Zaledwie chwilę mogli cieszyć się trójmiejscy kierowcy “Nową Bulońską Północną”, czyli drogą którą otwarto w Gdańsku 20 grudnia ubiegłego roku. 13 stycznia 2020 roku ulica stała się “aleją Pawła Adamowicza”, a już dwa tygodnie później drogowcy zapowiedzieli… utrudnienia w ruchu, które potrwają co najmniej dwa miesiące. Aktualnie ta długo oczekiwana przez gdańszczan trasa w niczym nie przypomina skończonej inwestycji.
– W piątek, 20 grudnia, otwarto dla ruchu samochodowego nowo wybudowane odcinki Nowej Bulońskiej Północnej, która już 13 stycznia otrzyma nową nazwę – aleja Pawła Adamowicza. Po otwarciu przejezdne stały się ulice w rejonie ul. Bulońskiej i Myśliwskiej oraz pod trasą W-Z w rejonie ul. Kartuskiej, Warszawskiej i Jabłoniowej – informowała strona gdansk.pl.
Ten miejski portal to niezwykle kosztowny biuletyn informacyjny gdańskiego magistratu, który w ciągu ostatnich dwóch lat swojej działalności pochłonął blisko 8,5 miliona złotych. To właśnie tu zaprezentowano “film z przejazdu” Nową Bulońską Północną i zapowiedziano, że wkrótce będzie to aleja Pawła Adamowicza. Przy okazji poinformowano, że nowa droga jest już “przejezdna dla samochodów”.
Niestety, dwa tygodnie po uroczystym otwarciu alei Pawła Adamowicza i ponad miesiąc od publikacji “filmu z przejazdu”, na nowej drodze wprowadzono… ruch wahadłowy, który zgodnie z informacjami od Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, ma obowiązywać codziennie od godziny 7 do godziny 17. DRMG to instytucja, która działa w imieniu i na rzecz gminy miasta Gdańska, obsługując miejskie inwestycje. Od urzędników dowiedzieliśmy się, że “(…) w pozostałych godzinach kierowcy będą poruszali się po moście bez utrudnień” a “w razie potrzeby, ruch będzie sterowany ręcznie”. W komunikacie umieszczonym na jednym z portali społecznościowych dodano, że utrudnienia utrzymają się około 2 miesiące.
Jak aktualnie prezentuje się ta ważna inwestycja? Zdjęcia wykonane 27 stycznia br. pokazała na Twitterze Elżbieta Strzelczyk, radna Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska.
– Tak dzisiaj wygląda oddana do użytku 13 stycznia 2020r aleja Pawła Adamowicza. W nocy całkowity brak oświetlenia….. Od węzła Wołkowyska do Kartuskiej sygnalizacja świetlna nie działa i brak oznaczeń pionowych na jezdniach – napisała Strzelczyk na Twitterze, a do swojej wiadomości dołączyła zdjęcia nowej drogi.
Tak dzisiaj wygląda oddana do użytku 13 stycznia 2020r aleja Pawła Adamowicza.
W nocy całkowity brak oświetlenia…..
Od węzła Wołkowyska do Kartuskiej sygnalizacja świetlna nie działa i brak oznaczeń pionowych na jezdniach. pic.twitter.com/cWRI8I1vmR— Elżbieta Strzelczyk (@StrzelczykEla) January 29, 2020
Uczciwie informujemy Czytelników, że nie jest to scenografia do nowego filmu naśladującego dzieła legendarnego króla polskiej komedii, tylko faktyczny stan alei nazwanej imieniem śp. Pawła Adamowicza.