Francja tak uderzała w Polskę ws. konwencji stambulskiej, a sami mają ogromne problemy z przemocą wobec kobiet

Władze Francji w dość ostrych słowach krytykowały polski rząd ws. doniesień na temat wypowiedzenia przez Polskę konwencji stambulskiej o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej , grożąc m.in. konsekwencjami finansowymi. Tymczasem najnowsze raporty donoszą, że to właśnie w kraju położonym nad Sekwaną istnieje ogromny problem w tym zakresie, który pochłania coraz więcej ofiar śmiertelnych.

Aż 146 francuskich kobiet zostało zabitych przez swojego partnera lub współmałżonka w 2019 roku, co jest znaczącym w odniesieniu do poprzedniego roku – wynika z danych przeprowadzonych przez francuskie MSW. Ponad 40% z nich doświadczyło wcześniej przypadków przemocy ze strony swojego partnera – zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Oprócz tego odnotowanych zostało 27 śmiertelnych ofiar wśród mężczyzn, którzy padli ofiarami przemocy domowej. Kobiety stanowią również 84% przypadków ofiar przemocy domowej – głównie osoby narodowości francuskiej w przedziałach wiekowych 30-49 oraz 70+.  Natomiast sprawcami są najczęściej mężczyźni – aż 88% osób, głównie pochodzenia francuskiego, z czego 65% z nich nie jest aktywna zawodowo.

Do przypadków agresji najczęściej dochodzi w domowy zaciszu, a wielokrotnie zdarzało się, aby przed śmiercią ofiara prosiła o separację.

Coraz częściej we francuskiej prasie mówi się o sporych zaniedbaniach ze strony tamtejszego wymiaru sprawiedliwości. W latach 2015-2016 aż 80% przypadków skarg dotyczących przemocy w rodzinie zostało oddalonych przez sądy.

Tymczasem francuski rząd bardziej, niż na przeciwdziałaniu problemowi, skupia się na krytykowaniu Polski za doniesienia ws. wypowiedzenia konwencji stambulskiej. Padały nawet sformułowania, iż nasz kraj “zostanie uderzony po kieszeni” i powinien “spodziewać się konsekwencji”.