Najnowsze wiadomości ze świata

“Francja pcha Unię Europejską ku katastrofie” – ostrzega były premier Szwecji

Były premier Szwecji Carl Bildt ostrzegł w felietonie dla Washington Post, że polityka władz Francji spycha UE ku katastrofie strategicznej. Chodzi o ich sprzeciw wobec rozszerzenia UE na Bałkany.

Macedonia została zaliczona do grona państw kandydujących do UE w grudniu 2005 roku. Większość tamtejszych polityków jest bardzo pro-unijna i uznaje wstąpienie do UE za priorytet, akcesja cieszy się również poparciem większości społeczeństwa. Państwo zmieniło w tym celu nawet nazwę na Republikę Macedonii Północnej aby zakończyć trwający od początku lat dziewięćdziesiątych konflikt dyplomatyczny z Grecją. Drugim państwem z tego regionu, które chce dołączyć do UE, jest Albania, kandydująca od 2014 roku.

Na szczycie UE 17-18 października miała zapaść decyzja o otwarciu oficjalnych negocjacji akcesyjnych z oboma państwami. Wielu komentatorów uważało, że to tylko formalność gdyż oba państwa spełniły wszystkie stawiane im warunki. Tak się jednak nie stało. Ku zaskoczeniu wielu Francuzi powiedzieli „nie”. Prezydent Macron miał według agencji AP podkreślać, że przed rozpoczęciem negocjacji należy poprawić procedury roszczeniowe. Decyzja Macrona spotkała się z powszechną krytyką ale bez jednomyślności nic nie można było zrobić.

Do sprawy odniósł się Carl Bildt, premier Szwecji w latach 1991-94 i minister spraw zagranicznych w latach 2006-2014. Stwierdził na łamach WaPo, że odrzucenie Macedonii i Albanii będzie dla UE taką samą porażką strategiczną jak Brexit, tylko mało kto to na razie dostrzega. Jego zdaniem veto Macrona zniszczyło prowadzoną od dekady politykę UE wobec Bałkan.

Bildt przypomniał, że od końca konfliktu bałkańskiego priorytetem UE było wprowadzenie w tej części kontynentu długotrwałej stabilności. W 2003 roku unijni przywódcy obiecali bałkańskim państwom otwarcie na członkostwo, co miało pomóc w pokonaniu dawnych podziałów. Jego zdaniem postęp nie był tak szybki, jak mógłby być, ale ta obietnica wpłynęła pozytywnie na integrację znanego z licznych konfliktów regionu.

Zdaniem polityka veto Macrona sprawiło, że cały projekt znalazł się w niebezpieczeństwie. Jego zdaniem Francja zadziałała zdecydowanie zbyt wcześnie gdyż zgoda na rozpoczęcie rozmów nie oznaczałaby, że oba państwa od razu znalazłyby się w UE. Cały proces potrwałby wiele lat, podczas których wiele mogłoby się jeszcze zmienić. Autor podkreśla, że veto Macrona zostanie odebranie nie tylko jako sprzeciw wobec Macedonii i Albanii, ale także pozostałych państw regiony o unijnych ambicjach, jak Serbia czy Czarnogóra. Jego zdaniem pozbawienie ich na to szansy obudzi dawne konflikty, jak na przykład ten Serbii z Kosowem, i znacząco utrudni ich ostateczne rozwiązanie.

Polityk przypomina, że Francja już kiedyś zrobiła co tylko mogła aby zablokować unijne perspektywy Turcji, co skończyło się zahamowaniem demokratycznych reform i przejściem tego państwa do quasi-autorytaryzmu. Jego zdaniem Francja sprawiła wtedy, że strategiczna okazja zmieniła się w groźbę dla całej UE – i że dokładnie to samo może stać się teraz.

Źródło: Washington Post Autor: Wiktor Młynarz
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij