Finlandia chce odsyłać imigrantów do Rosji

Finlandia ma dosyć nielegalnych imigrantów z Rosji. Chce ich odsyłać.

Finlandia, podobnie jak Polska i państwa bałtyckie, padła ofiarą operacji rosyjskich służb, która polega na wysyłaniu na granicę nielegalnych imigrantów i pomaganiu im w jej przekroczeniu. Jej rząd otwarcie oskarżył Moskwę o to, że próbuje w ten sposób zdestabilizować Unię Europejską. W zeszłym roku zamknął też wszystkie przejścia graniczne.

Teraz koalicja rządząca chce zawiesić zobowiązania wynikające z umów międzynarodowych i odsyłać nielegalnych imigrantów do Rosji, nie przyjmując od nich wniosków o azyl. Premier Petteri Orpo powiedział, że to tymczasowe i ograniczone rozwiązanie, które ma pomóc w poradzeniu sobie z rosyjską wojną hybrydową.

Orpo zapowiedział, że projekt nowej ustawy zostanie przedstawiony parlamentowi jeszcze w tym tygodniu. Oceni go tam komisja konstytucyjna. By wejść w życie, nowa ustawa będzie potrzebowała aż 5/6 głosów, gdyż to sprawa konstytucyjna. To wysoki próg i jej wejście w życie nie jest pewne. Socjaldemokraci, największa partia opozycyjna, na razie nie chce zdradzić, czy ją poprze. Twierdzą, że poczekają na dyskusję nad jej ostateczną wersją.

Nowa ustawa w praktyce zalegalizuje pushbacki. Służby graniczne będą mogły zawracać osoby, które przekraczają granicę, i użyć w tym celu siły jeśli będzie to konieczne. Ustawa nie będzie jednak dotyczyć dzieci i osób niepełnosprawnych. W ich wypadku wnioski o azyl będą przyjmowane na starych zasadach.

Finlandia ma 1340 km granicy z Rosją, ale jej większość przebiega przez bagna, gęste lasy i inny trudny teren. W tym roku, od zamknięcia przejść granicznych, do kraju wdarło się zaledwie 40 nielegalnych imigrantów, w zeszłym roku było ich ok. 1300. Fińscy politycy martwią się jednak, że ich liczba wzrośnie, gdy zrobi się cieplej, co ułatwi pokonanie zielonej granicy.