Fan znanego rapera chciał sobie zrobić zdjęcie ze swoim idolem. Został ciężko pobity przez jego towarzyszy.
Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek wieczorem przed klubem Club Skye w Tampie, w stanie Floryda. Znany raper Nardo Wick dawał tam wtedy koncert. Po jego zakończeniu 20-letni George Obregon, który jest wielkim fanem tego muzyka, podszedł do niego i poprosił go o wspólną fotografię.
Na nagraniu, które trafiło do mediów społecznościowych, widać, jak do Obregona podchodzi towarzyszący muzykowi mężczyzna, który następnie zadaje mu z całej siły cios pięścią. Gdy oszołomiony opiera się o ścianę, drugi mężczyzna zadaje mu kolejne ciosy, po których Obregon pada na ziemię.
A fan of Nardo asks for a photo. He is given a brain bleed instead. Rap culture is not White culture. Teach your children not to embrace it, as it may embrace them back.https://t.co/6OeMHvLLdw
— 9mmSMG (@9mm_smg) November 28, 2023
Lokalny portal WFLA poinformował, że Obregon obecnie przebywa w szpitalu. Jest w stanie ciężkim, ale stabilnym. Spotkanie ze swoim idolem przypłacił wstrząsem mózgu i wylewem krwi do mózgu. „Chcę, żeby wszyscy zobaczyli, co ci sk***iele zrobili mojemu synowi” – skomentował jego ojciec – „W żadnym momencie nie był agresywny, w żadnym momencie nie stanowił zagrożenia. Mój syn chciał głupie pie****ne zdjęcie ze swoim ulubionym artystą i to dostał. Jest mi niedobrze, jak pomyślę, jak to się mogło skończyć”.
Sprawę bada obecnie policja z Tampy. Proszą opinię publiczną o pomoc w zidentyfikowaniu mężczyzn, którzy go zaatakowali.
Raper w oświadczeniu napisał, że nie popiera w żaden sposób tego, co się stało, i przeprosił już jego matkę, zanim nagranie trafiło do sieci. Dodał, że na dłuższym nagraniu widać jego oburzenie na zachowanie jego towarzyszy, ale „nie może kontrolować zachowania dorosłych mężczyzn”. Jego reprezentanci powiedzieli portalowi, że napastnicy nie byli jego ochroniarzami i nie mieli z nim bezpośrednich związków.