Fajerwerki w Tatrzańskim Parku Narodowym. Wyznaczono nagrodę za wskazanie sprawcy

Na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego obowiązuje bezwzględny zakaz odpalania fajerwerków. W noc sylwestrową ktoś jednak miał za nic obowiązujące przepisy i w samym sercu Tatr hucznie przywitał Nowy Rok. Jak na razie sprawca nie został ustalony, ale za jego wskazanie wyznaczono nagrodę pieniężną.

Teren Tatrzańskiego Parku Narodowego objęty jest zakazem używania jakichkolwiek środków pirotechnicznych, w tym także fajerwerków. Przepisy nie przewidują żadnych wyjątków, nawet w noc sylwestrową. Na długo przed 31 grudnia władze TPN apelowały o szacunek dla przyrody i respektowanie panujących zasad.

Mimo zakazu, w noc sylwestrową nad Tatrzańskim Parkiem Narodowym rozbłysły fajerwerki. Niezidentyfikowany sprawca urządził sobie pokaz sztucznych ogni w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. W znalezieniu osoby, która zlekceważyła obowiązujący zakaz, pomóc ma nagroda pieniężna zaproponowana przez anonimowa osobę.

– Anonimowa osoba zapłaci 5000 zł za wskazanie z imienia i nazwiska osoby, która w noc sylwestrową urządziła sobie pokaz sztucznych ogni w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Dalej sprawa zostanie skierowana do odpowiednich organów. Proszę pisać prywatne wiadomości, jeżeli posiadacie filmy, zdjęcia itd. – przekazano w mediach społecznościowych na stronie Tatromaniak.

Zdaniem przyrodników z TPN sprawca musiał wiedzieć, że odpalanie fajerwerków w tym miejscu jest zabronione.

– Skoro ktoś w ziemie dotarł do Doliny Pięciu Stawów, musiał wcześniej mieć doświadczenie w górskich wędrówkach. A zatem musiał znać przepisy i zasady panujące w górach i jakich rzeczy nie wolno robić, by chronić przyrodę – powiedział w rozmowie z Nowy Targ Nasze Miasto jeden z tatrzańskich przewodników.