W czwartek strażacy interweniowali w jednej z rybnickich szkół. W placówce doszło do wybuchu, po czym ewakuowano kilkuset uczniów. Jak ustalono, eksplodował plecak jednego z uczniów.
Zawiadomienie o wybuchu w szkole wpłynęło w czwartek tuż po godzinie 11:00 na Komendę Miejską Państwowej Straży Pożarnej w Rybniku. Młodszy aspirant Mariusz Jajus przekazał, że jeden z nauczycieli zgłosił, że w szkole podstawowej przy ulicy Cmentarnej doszło do eksplozji. Pedagog poinformował strażaków, że „wybuchł plecak jednego z uczniów i cała szkoła jest zadymiona”.
Na miejsce zdarzenia przyjechały trzy zastępy straży pożarnej. Ze szkoły ewakuowano 220 uczniów oraz 31 nauczycieli, a strażacy rozpoczęli wietrzenie pomieszczeń. Sprawdzono także czy w powietrzu znajdują się szkodliwe substancję, jednak nie stwierdzono żadnego zagrożenia. Nikt też nie został ranny.
Służby ustaliły, że na terenie szkoły eksplodował powerbank, znajdujący się w plecaku jednego z uczniów. „To była łączona bateria litowo-jonowa. Wystąpiła reakcja chemiczna i stąd eksplozja” – tłumaczył mł. asp. Jajus.