Szef Tesli i SpaceX Elon Musk wyzwał Władimira Putina na pojedynek. Stawką ma być Ukraina.
Musk to nie tylko biznesmen i najbogatszy człowiek na świecie, ale także niezwykle popularny influencer. Tylko na Twitterze śledzi go niemal 78 milionów osób. Musk postanowił wykorzystać tę publikę aby złożyć kremlowskiemu dyktatorowi niecodzienną propozycję. „Niniejszym wyzywam Władimira Putina na pojedynek jeden na jednego” – napisał – „Stawką będzie Ukraina”. „Czy zgadzasz się na tę walkę?” – napisał po rosyjsku w kolejnym tweecie, oznaczając w nim oficjalne konto Kremla.
Вы согласны на этот бой? @KremlinRussia_E
— Elon Musk (@elonmusk) March 14, 2022
Na jego tweet błyskawicznie odpowiedział szef rosyjskiej agencji kosmicznej Dimitrij Rogozin, gorący zwolennik Putina i rosyjskiej agresji na Ukrainę, który niedawno groził, że Rosja zrzuci Międzynarodową Stację Kosmiczną na któreś z niechętnych jej państw. „Ty, mały diable, dalej jesteś młody” – odpowiedział mu cytatem z Putina- „Zmierz się ze mną słabeuszu, to byłoby tylko marnowanie czasu. Pokonaj najpierw mojego brata”. Obaj już wcześniej spierali się na Twitterze, a Musk otwarcie sugerował, że jego firma zajmie miejsce Rosji po tym, gdy ta zostanie wyrzucona z programów podboju kosmosu.
Na jego wpis zareagował również wicepremier Ukrainy Mychajło Fedorow. Przypomniał o założonej przez siebie stronie putina.net, na której zbierane są fundusze na budowę rakiety, którą wyśle się Putina na Jowisza – bo ta planeta to gazowy gigant. „Jestem pewien, że Elon Musk może wysłać Putina na jowisza” – napisał. Oczywiście oficjalny cel tej zbiórki to tylko żart – tak naprawdę zebrane za pośrednictwem tej strony pieniądze zostaną wydane na odbudowę zniszczonej przez Rosjan ukraińskiej infrastruktury.
— Mykhailo Fedorov (@FedorovMykhailo) March 14, 2022
Fedorow i Musk mają swoją wcześniejszą historię. 26 lutego wicepremier napisał mu, że kiedy on próbuje podbić Marsa, to Rosja próbuje podbić Ukrainę. „Kiedy twoje rakiety udanie lądują z kosmosu – rosyjskie rakiety atakują ukraińskich cywilów” – napisał prosząc go, o zapewnienie Ukrainie satelitarnego internetu Starlink. Po kilku godzinach Musk odpisał mu, że jest już dostępny i zaczął wysyłać na Ukrainę terminale umożliwiające połączenie z nim, później wprowadził też do niego zmiany ułatwiające korzystanie z internetu w warunkach wojennych, jak np. możliwość zasilania go z gniazda zapalniczki samochodowej. Prezydent Zełenski podziękował mu za „wspieranie Ukrainy słowem i czynami”.