Aktywiści klimatyczni z organizacji Extinction Rebellion (XR) próbowali zablokować ulicę Świętokrzyską w Warszawie. Policja im na to nie pozwoliła.
XR to organizacja która pojawiła się w Wielkiej Brytanii dwa lata temu i szybko rozeszła się na cały świat. Bywa czasami nazywana „ekologiczną Antifą” z powodu podobnego jak w jej wypadku braku formalnych struktur. Jej członkowie zasłynęli protestami podczas których udawali trupy, ale najczęstszym sposobem ich działania są protesty okupacyjne które mają utrudnić zwykłym obywatelom życie, jak blokady kluczowych ulic czy mostów.
W poniedziałek XR zorganizowała protest w Warszawie. Jej działacze żądali uchwały ogłaszającej w Polsce alarm klimatyczny. Poparcia udzieliła im będąca częścią Koalicji Obywatelskiej partia Zieloni.
📌 Przypomnijmy, że już na samym początku kadencji złożyliśmy projekt uchwały w sprawie stanu kryzysu klimatycznego. Należy przypomnieć również, że głosami PiS, projekt nasz został odrzucony❗️
Czytaj więcej 👇https://t.co/bUbR6pDDqS
— Partia Zieloni (@Zieloni) September 7, 2020
W ramach swojego protestu eko-aktywiści zablokowali ok. 10 ulicę Świętokrzyską w Warszawie, przez co była ona nieprzejezdna w obu kierunkach. Obecni na miejscu policjanci nie mieli jednak zamiaru na to pozwolić. Wydali im rozkaz opuszczenia pasa jezdni po czym przenieśli na chodnik tych, którzy go nie posłuchali. Już w południe policjanci poinformowali, że ulica jest już przejezdna. Polskim eko-aktywistom najwyraźniej nie udało się również zebrać wystarczającej liczby uczestników protestu gdyż, jak poinformowała policja, byli wśród nich także cudzoziemcy.
No i Pani Lodzia może przemieścić się na kolejną manifestację. Ciekawe gdzie i przeciwko czemu będzie protestować. 🤔#etatowimanifestanci pic.twitter.com/6lm2yaowfg
— Maciej Stańczyk (@stanczykmaciej) September 7, 2020
Policja podkreśla, że nikt nie został przez nich zatrzymany. Osoby, które odmówiły opuszczenia jezdni zostały jednak spisane i policjanci wręczyli im mandaty. Wobec osób, które odmówiły ich przyjęcia będą kierowane wnioski do prokuratury pod kątem art. 90 Kodeksu Wykroczeń: kto tamuje lub utrudnia ruch na drodze publicznej (…) podlega karze grzywny albo karze nagany.