Do tego prowadzi zaklinanie rzeczywistości. Telewizja TVN od początku była jednym z tych mediów, które aktywnie włączyło się w kampanię na rzecz przyjęcia przez Polskę uchodźców. Nie dziwi zatem fakt, że także i teraz TVN angażuje się we wspieranie europejskich pomysłów na rzecz napływu emigrantów. Przykładem tej postawy jest nowy program telewizji pt. “Wracajcie, skąd przyszliście”, który ma na celu wzbudzenie w widzach współczucia i litości wobec przybyszów.
W prowadzonym przez Piotra Kraśkę formacie, uczestnicy wcielają się w rolę uchodźców. Prowadzący i uczestnicy wspólnie przebywają drogą, jaką pokonują uchodźcy napływający do Europy. W ostatnim odcinku Kraśko i ekipa programu dotarli na grecką wyspę Lesbos, jedną z najczęstszych destynacji wybieranych przez emigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki.
Co ciekawe w programie oddano głos także greckim mieszkańcom wyspy. Ich wypowiedzi musiały bardzo zaskoczyć zarówno samą ekipę, jak i telewidzów.
– Jesteście z Polski? Zrobiliście dobrze, że nie przyjęliście tak wielu uchodźców. (….) Oni zmieniają naszą narodowość. (…) To jest wbrew naturze – można było usłyszeć z ust autochtonów. – Jak zrobię coś złego, to zostanę za to ukarana. A uchodźców i imigrantów nie spotka kara. Policja ich zatrzymuje i po jednym dniu wypuszcza. Mogą kraść ponownie – żaliła się mieszkanka Lesbos. Kobiety narzekały również na traktowanie ze strony uchodźców – ich bezkarność, wandalizm i szowinizm. Co ciekawe zachowanie migrantów nie spodobało się jednej z uczestniczek programu.
– Zostałyśmy potraktowane w sposób… Nazwijmy to po imieniu, przedmiotowo jak dzi…ki. Jak osoby, po które się przychodzi i bierze, bo są ich własnością – wspomina wizytę w jednym z tamtejszych barów, obleganych przez emigrantów.