Dziennikarze, którzy przeprowadzali wywiady z Bidenem, dostali wcześniej pytania Najnowsze wiadomości ze świata

Dziennikarze, którzy przeprowadzali wywiady z Bidenem, dostali wcześniej pytania

Po katastrofalnej debacie prezydent Biden udzielił serii wywiadów. Co najmniej dwóch dziennikarzy przyznało, że dostali przed nimi pytania, jakie mogą zadać.

Sprawa wyszła na jaw na antenie CNN. Gościem Victora Blackwella była Andrea Lawful-Sanders, dziennikarka radiostacji WURD z Filadelfii, która przeprowadziła jeden z pierwszych wywiadów z Bidenem po debacie. Blackwell zauważył, że pytania, które mu zadała, były bardzo podobne do pytań, jakie usłyszał od Earla Ingrama, dziennikarza WMCS z Milwaukee. Dziennikarka w odpowiedzi przyznała, że wcześniej otrzymała pytania od ludzi Bidena. Lista zawierała osiem pytań. Wybrała z nich cztery.

Wkrótce potem Ingram przyznał na antenie ABC News, że również otrzymał wcześniej pytania od sztabu Bidena. Poinformował, że na przekazanej mu liście było pięć pytań, z czego zadał cztery. Dodał, że nie widzi w tym nic złego i jest wdzięczny za to, że prezydent w ogóle udzielił mu wywiadu.

Te wywiady były niezwykle ważne, bo po tragicznym występie na debacie dawały Bidenowi szansę na udowodnienie, że to był wypadek przy pracy, a on sam jest wystarczająco sprawny intelektualnie, by znów zostać prezydentem. Blackwell zauważył, że praktyka wysyłania wcześniej pytań dziennikarzom nie pomoże Białemu Domowi w udowodnieniu tego. Zauważył też, że mimo znania przed czasem pytań, Biden i tak zaliczył wpadkę. Zapytany o swoje osiągnięcia, stwierdził, że „jestem dumny z bycia pierwszym wiceprezydentem, pierwszą czarną kobietą, która służyła z czarnoskórym prezydentem”.

W odpowiedzi na wyznanie Sanders rzecznik prasowa kampanii Bidena Lauren Hitt powiedziała Fox News, że nie jest niczym niezwykłym, że osoby udzielające wywiadów informują wcześniej o czym chcą porozmawiać, a pytania były ważne i sensowne. Dodała, że dziennikarze nie muszą zadawać sugerowanych pytań i mogą pytać o co chcą, a sam Biden porozmawiał z dziennikarzami i udzielił wywiadu telewizji ABC, więc po debacie Amerykanie mieli wiele okazji zobaczyć go „bez scenariusza”. Niedługo potem CNN poinformowała, że jego kampania przestanie sugerować dziennikarzom pytania.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Fox News, CNN Autor: WM
Fot. PAP/EPA/STEVE APPS

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij