Publicystyka

Dziennikarz doradzający opozycji chciał spędzić Sylwestra na Teneryfie. Wyspę zamknięto na 15 dni

Leszek Jażdżewski, redaktor naczelny czasopisma “Liberte!”, oświadczył na Twitterze, iż 26 grudnia wylatuje na Teneryfę. Dziennikarz chciał w ten sposób ominąć zakaz przemieszczania się w Sylwestra. Problem polega jednak na tym, że wyspę zamknięto… na 15 dni.

Od 28 grudnia do 17 stycznia została wprowadzona w Polsce tzw. “narodowa kwarantanna”, w ramach której będą zamknięte m.in. hotele, galerie handlowe czy stoki narciarskie. Dodatkowo w Sylwestra będzie obowiązywał zakaz przemieszczania się, od godziny 19 do godziny 6 rano 1 stycznia, poza wyjątkowymi sytuacjami wskazanymi w rozporządzeniu.

Nowe obostrzenia spotkały się krytyką po stronie opozycji. Gorzkich słów rządzącym nie szczędził także redaktor naczelny “Liberte!” Leszek Jażdżewski. Wyraźnie niezadowolony z rozszerzenia restrykcji dziennikarz poinformował na Twitterze, iż zamierza wyjechać na Teneryfę 26 grudnia. Jak sam przyznał, chciał w ten sposób ominąć “całe to szaleństwo związane z godziną policyjną, sylwestrem na zoomie i narodową kwarantanną”.

– Jakoś łatwiej mimo wszystko znosić mi cudze idiosynkrazje niż nasze, polskie. Brakuje emocjonalnego dystansu. Cała nadzieja w geografii – czytamy w jego wpisie.

Naczelny “Liberte!” może jednak mieć spory problem z dostaniem się na Teneryfę. Lokalny rząd kilka dni temu ogłosił, że zamyka wyspę na okres 15 dni. Dostać się będzie można na nią jedynie w wyjątkowych sytuacjach, jednakże nie jest przewidziane przyjmowanie w tym czasie turystów. Dodatkowo, na  Teneryfie obowiązuje codziennie godzina policyjna od godziny 22, zakaz organizacji imprez czy zgromadzeń, a także zakaz przemieszczania się pomiędzy lokalizacjami.

Źródło: Twitter Autor: JD
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij