Dziennikarka TVP Katarzyna Burzyńska-Sychowicz podczas programu na żywo poinformowała widzów, że wypadły jej zęby. Teraz wyjaśniła, co naprawdę zaszło.
Zdarzenie miało miejsce podczas poniedziałkowego wydania Pytania na Śniadanie. Podczas relacji z potańcówki dla seniorów dziennikarka rozmawiała z jednym z jej uczestników. Nagle przerwała w pół słowa i kucnęła, szukając czegoś na podłodze. „Przepraszam. Wypadły mi zęby” – usłyszeli telewidzowie zanim przerwano transmisję.
Za Tuska taka bieda w TVP, że pracownicy nawet na zęby nie mają 😅 pic.twitter.com/da5Tity8tW
— Krengiel🇵🇱 (@krolbijedame) May 27, 2024
Nagranie z tego incydentu błyskawicznie obiegło internet. Teraz dziennikarka zdecydowała się wyjaśnić na swoim Instagramie co w ogóle zaszło. „Uwaga! Teraz coś, na co wszyscy czekacie, choć ni w ząb nie rozumiem dlaczego” – napisała, ilustrując ten wpis zdjęciem z zamalowanym na czarno zębem.
Burzyńska wyjaśniła, że jakiś czas temu podczas zabawy z dzieckiem uderzyła w jego głowę, łamiąc sobie ząb. Czekając na stałe rozwiązanie, nosi obecnie tzw. ząb tymczasowy. „Podczas wejścia na żywo do „Pytania na śniadanie” korona mi z głowy nie spadła, ale z zęba – i owszem”.
Wyświetl ten post na Instagramie
Dziennikarka podeszła do tego incydentu z godnym podziwu dystansem. „Na szczęście na zdjęciach byłam w otoczeniu seniorów, a niemal każdy z nich był uzbrojony w żel do protez, więc naprędce załatwiliśmy sprawę i kolejne live’y odbyły się już zgodnie z planem oraz uśmiechem zębicznym” – napisała -”Tak więc tak: nazywam się Katarzyna Burzyńska-Sychowicz, mam 41 lat i jestem dziewczyną bez zęba na przedzie- kto nie ma żadnych problemów natury stomatologicznej, niech pierwszy rzuci kamieniem!”. Dodała, że „zjadła zęby na telewizji”.