Tegoroczny Dzień Wszystkich Świętych jest najcieplejszy od 30 lat. Będzie jednak pochmurnie.
Dzisiejszy poranek w wielu miejscach był bardzo mglisty, a gdzieniegdzie sytuację pogorszył jeszcze smog. Widoczność była słaba w Warszawie, w Małopolsce i na Dolnym Śląsku, gdzie brak wiatru sprawił, że w powietrzu utrzymuje się smog. Takich problemów nie mieli jednak mieszkańcy Rzeszowa, Opola czy Trójmiasta, w tych regionach znacznie lepsza była również jakość powietrza.
Dzisiaj będzie relatywnie ciepło. Rano termometry wskazywały od 12 stopni na Pomorzu Zachodnim, przez 8-10 stopni w głębi kraju, po 5 stopni na południu. W dzień sytuacja się odwróci i najcieplej będzie w Krakowie, gdzie temperatura może sięgnąć aż 20 stopni. W Opolu i Wrocławiu przewiduje się 19 stopni. Niewiele chłodniej – ok. 18 stopni – ma być w Rzeszowie i w Katowicach. W województwach centralnych temperatura wyniesie od 17 stopni w stolicy po 18-19 w Łodzi, Poznaniu, Kielcach i Bydgoszczy. Synoptycy przewidują, że będzie to najcieplejszy Dzień Wszystkich Świętych od 30 lat.
Najchłodniej – 13 stopni – będzie w Suwałkach, 14 stopni w Białymstoku, a 16 w Olsztynie i Lublinie. Nad większością kraju niebo będzie pochmurne. Przejaśnienia wystąpią tylko w pasie od Podkarpacia, przez Małopolskę i Śląsk, po Lubuskie i Pomorze Zachodnie. Synoptycy nie spodziewają się jednak opadów deszczu. Ciśnienie wyniesie 1004 hPa.
Dzień Zaduszny będzie bardziej słoneczny, ale nieco chłodniejszy. Prognozuje się temperatury od 14 do 17 stopni. W czwartek ochłodzi się do 11-12 stopni, a w centralnej i południowo-wschodniej Polsce spodziewane są deszcze. W sobotę możliwe jest załamanie pogody, a temperatura spadnie do maksymalnie 9 stopni.