Generał Wałerij Załużny, naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, poinformował, że ukraińskiej obronie przeciwlotniczej udało się zestrzelić 9 z 11 rosyjskich dronów. Podziękował Polakom za sprzęt i szkolenie operatorów.
Ukraińcy mają ostatnio problem z dronami HESA Shahed 136, które Iran przekazał Rosji. To tzw. amunicja krążąca, czyli dron, który niszczy cel rozbijając się o niego. Zaprojektowano go tak, aby jak najbardziej utrudnić jego zestrzelenie. Jakiś czas temu amerykański i ukraiński wywiad ujawniły, że Iran przekazał Rosji setki dronów, w tym właśnie Shahedy. Iran jak na razie się do tego nie przyznał, ale 13 września udało się sfotografować jego szczątki na Ukrainie. Doprowadziło to do znacznego ochłodzenia stosunków między Ukrainą i Iranem.
https://www.youtube.com/watch?v=M1NHMVsDVmA&ab_channel=MilitaryNewsToday
Takie drony były wykorzystane w ostatnich atakach terrorystycznych na ukraińskie miasta. Załużny poinformował, że w ciągu 48 godzin ukraińskiej obronie przeciwlotniczej udało się zniszczyć 9 z 11 wysłanych dronów. Głównodowodzący ukraińskich sił zbrojnych podziękował za to Polakom. „Dziękujemy za szkolenia naszym polskim towarzyszom broni!” – napisał – „Polska przekazała systemy, używając których, Ukraina przy pomocy sowieckich rakiet strąca irańskie drony wystrzeliwane przez Rosję. Dziękujemy polskim braciom!”.
Throughout 48 hours crews of air defence missile battalion shut down 9 of 11 Shahed-136 UAVs.
Thanks for training to🇵🇱brothers in arms!
🇵🇱gave systems using which with Soviet missiles 🇺🇦shuts down 🇮🇷drones launched by🇷🇺.
Thanks to 🇵🇱brothers!
Gen #RajmundAndrzejczak @SztabGenWP— Commander-in-Chief of the Armed Forces of Ukraine (@CinC_AFU) October 11, 2022
Generał nie poinformował o jakie systemy chodzi, ale nietrudno się tego domyśleć. Strona polska jest dość dyskretna w temacie broni, która jest wysyłana na Ukrainę, ale jakiś czas temu media informowały, że „państwa NATO” przekażą jej samobieżne systemy przeciwlotnicze 9K33 Osa. To sprzęt zaprojektowany w ZSRR, który Ukraina miała na swoim wyposażeniu już przed wojną, i który okazał się zaskakująco skuteczny w jej trakcie, niszcząc nawet nowoczesne rosyjskie myśliwce. Mają go na wyposażeniu także Polskie Siły Zbrojne, więc nietrudno sobie wyobrazić, że jego część trafiła od nas na Ukrainę.