Sobotnie wydarzenia w Białymstoku zaniepokoiły liderów lewicowej koalicji – partii SLD, Wiosna oraz Razem – którzy chcą w stolicy województwa podlaskiego zorganizować kolejną manifestację pod hasłem “marsz przeciwko przemocy”. Przeciwnikami tego pomysłu są… działacze LGBT.
Włodzimierz Czarzasty, Robert Biedroń, a także Adrian Zandberg odnieśli się do sobotnich starć w Białymstoku, gdzie środowiska narodowe starły się z lokalną policją oraz uczestnikami parady równości. Liderzy lewicowych partii zdecydowanie potępili przemoc oraz agresje, jaka miała miejsce na ulicach stolicy województwa podlaskiego. Przewodniczący Wiosny zapewnił, że “gdyby w Polsce rządziła lewica, to nie doszłoby do podobnych scen w Białymstoku”, z kolei szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej grzmiał, że w demokratycznym państwie każdy ma prawo do pokazywania swoich poglądów. Wszyscy trzej politycy wpadli także na pomysł organizacji kolejnego marszu.
– Dokładnie tydzień po tym, jak ruszył „Marsz równości” w Białymstoku – chcielibyśmy spotkać się z państwem wszystkimi w Białymstoku, na marszu niezgody na przemoc, na marsz przeciwko przemocy – powiedział Zandberg.
Pomysł liderów lewicowej koalicji nie spodobał się przedstawicielom środowisk LGBT, którzy zdecydowanie potępiają ich pomysł. Jedna z bardziej znanych działaczek spod tęczowej flagi, Barbara Podleśna, napisała na Facebooku, że nie pójdzie w tym pochodzie. “Dołożę starań, aby obśmiać całą ironią, jaką dysponuję. Ja to odbieram jak policzek wobec osób LGBT i ich rzeczywistych sojuszników” – napisała, a pod jej postem wiele osób wyraziło podobno zdanie sugerując, iż liderzy lewicy “są żałośni”.
Podobnego zdania jest także Oktawiusz Chrzanowski z zarządu “Miłość nie wyklucza”.
–A teraz sobie czytam jak to osoby cishetero tłumaczą osobom LGBT+ jak to pomysł Lewicy na dodatkowy marsz w Bialymstoku w tydzień po traumie to dosko pomysł. I że Zandberg ma moralne prawo organizować ten marsz bo costamcostam. I jeszcze bardziej chce mi sie wyć i znikać z tego kraju. Zapalcie świeczki. A jak nie pomoże refleksja to wsadzcie sobie w 4 litery. Może zaboli i podziała. – napisał na Facebooku (pis. oryginalna). – Wyobrażacie sobie zeby po masakrze w Orlando byl marsz przeciw przemocy in general a nie vigil dla społeczności LGBT+? Ale na wspolczuciu i ciszy po traumie nie zbija sie punktow. Trzeba od razu kanonadę. Żenada.