Policja ustala okoliczności wypadku, w którym ucierpiała sześciolatka. Dziewczynka z potłuczeniami trafiła do szpitala po tym, jak na przejściu dla pieszych spadła z sanek wprost pod nadjeżdżający samochód.
W poniedziałek policja poinformowała o niedzielnym zdarzeniu, do którego doszło w Puławach na ul. Partyzantów. Sześciolatka poszła z dziadkiem na sanki. 64-latek ciągnął na nich wnuczkę, ale podczas przechodzenia przez oznakowane przejście dla pieszych dziewczynka spadła.
W tym samym momencie w stronę przejścia nadjeżdżał mercedes. 37-letni kierowca nie zdążył wyhamować i potrącił dziecko. Sześciolatka była przytomna, a po wyciągnięciu jej spod samochodu trafiła do szpitala. Policja przekazała, że dziewczynka doznała ogólnych potłuczeń ciała i pozostała na obserwacji w szpitalu.
Funkcjonariusze ustalili, że podczas zdarzenia zarówno 64-latek, jak i kierowca mercedesa byli trzeźwi.