Jesteśmy otwarci na wszystkie możliwości współpracy w sejmikach – powiedział w sobotę szef KPRM Michał Dworczyk. Z kolei Jarosław Kalinowski (PSL) podkreślił, że “z gangsterami politycznymi” Stronnictwo nie będzie rozmawiało.
Dworczyk pytany był w sobotę w radiowej Trójce o to, jak wyglądają rozmowy koalicyjne w sejmikach.
–Te rozmowy toczą się na wszystkich szczeblach samorządu. Jesteśmy zainteresowani tym, żeby realizować program PiS, program, który chyba, jako jedyna formacja polityczna tak dokładnie przedstawiliśmy w tej kampanii. I w tej chwili szukamy tych samorządowców, tych formacji politycznych, tych ugrupowań, które są zainteresowani współpracą – odpowiedział Dworczyk.
Jak dodał, “jesteśmy otwarci na wszystkie możliwości współpracy”. I ze smutkiem słucham takich wypowiedzi jak pana prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, który mówi, że żadnych rozmów (nie będzie), chce wykluczyć w ogóle z życia politycznego PiS” – podkreślił Dworczyk.
W jego ocenie świadczy to o tym, że PSL nie kieruje się dobrem społeczności lokalnych tylko “jakimiś uprzedzeniami i takimi stricte politycznymi przesłankami”.”My chcemy rozmawiać o programie i wierzę, że uda nam się w wielu miejscach wypracować porozumienie” – dodał szef KPRM.
Z kolei podczas Jarosław Kalinowski (PSL) zapytany, czy jest pewien, że nikt z jego ugrupowania nie wyłamie się, jeśli chodzi o koalicje z PiS odparł: “Prezes Kosiniak-Kamysz powiedział, że z gangsterami, czy z terrorystami politycznymi się nie rozmawia. Wyraził to najkrócej jak można wyrazić”.
Zdaniem Kalinowskiego z ludźmi, którzy “wciągają Polskę w otchłań europejską; taki lucyfer Kaczyński to robi z pomocnikami, z ludźmi, którzy są przeciwko samorządom, którzy stosuję metody, które przekraczają wszelkie granice” nie wchodzi się w koalicje.
–Bójcie się, bo te wyniki pokazały, że za rok jest wszelkie prawdopodobieństwo, że będziecie się żegnać z władzą w rządzie – podkreślił Kalinowski.
W środę odbyło się spotkanie Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL w sprawie wyborów samorządowych. Po spotkaniu marszałek woj. świętokrzyskiego Adam Jarubas oświadczył, że PSL nie wejdzie w koalicję z PiS w sejmikach wojewódzkich i że jest to jednolity głos dla całego Stronnictwa.
W niedzielnych wyborach samorządowych PiS uzyskało samodzielną większość w 6 sejmikach województw: lubelskiego, łódzkiego, małopolskiego, podkarpackiego, podlaskiego i świętokrzyskiego. Koalicja Obywatelska ma samodzielną większość w jednym sejmiku – województwa pomorskiego. Zakładając możliwość współpracy z ludowcami, koalicja KO i PSL miałaby szansę na rządzenie w sejmikach województw: kujawsko-pomorskiego (18 mandatów na 30 wszystkich), mazowieckiego (26 na 51), warmińsko-mazurskiego (19 na 30) oraz wielkopolskiego (22 na 39).
W województwach lubuskim i zachodniopomorskim zbudowanie większości koalicyjnej będzie zależało od decyzji radnych SLD i Bezpartyjnych Samorządowców, a w woj. opolskim – od radnych mniejszości Niemieckiej. Z kolei w sejmiku woj. śląskiego – od decyzji radnych SLD, a w woj. dolnośląskim – od Bezpartyjnych Samorządowców i KWW Z Dutkiewiczem dla Dolnego Śląska.