Dworczyk odpowiada na zarzuty Sośnierza: nie ma mowy o żadnej korupcji politycznej

„Nie ma mowy o żadnej korupcji politycznej” – zapewnił Michał Dworczyk. Słowa szefa KPRM, to odpowiedź na zarzuty byłego posła PiS Andrzeja Sośnierza. Zdaniem parlamentarzysty dochodzi do przekupstwa ws. pozyskiwania sejmowej większości.

Były poseł PiS, a obecnie parlamentarzysta koła Polskie Sprawy Andrzej Sośnierz, w poniedziałek w TVN24 mówił o metodach jakie ma stosować PiS do pozyskania większości sejmowej. Sośnierz stwierdził, że „teraz pozostało już tylko czyste przekupstwo”.  Zdaniem posła „w tej chwili większość osób, które są nakłaniane, to przez profity gospodarcze lub też stanowiska. Życie polityczne w tym zakresie zeszło do parteru”.

„Jeden poseł otrzymał jakieś wysokie wynagrodzenie w spółce w banku. Nie wymieniam nazwisk, bo jest to szersze zjawisko. Ktoś uzyskał duży wpływ na obsadzanie stanowisk w przedsiębiorstwach. Jest to wszystko dość żałosne. Ktoś został uniewinniony od wszystkich zarzutów, które na nim ciążyły. Też nie wiadomo jakim prawem” – opowiadał Sośnierz w TVN24.

Na zarzuty wysuwane przez posła koła Polskie Sprawy, podczas konferencji prasowej odpowiedział szef KPRM Michał Dworczyk. „Namawiam, żeby nie rzucać słów na wiatr, żeby mówić szczerze, nawet brutalnie szczerze, używać słów adekwatnych do sytuacji. Nie ma mowy o żadnej korupcji politycznej” – podkreślił.

Andrzej Sośnierz w rozmowie z TVN stwierdził również, że próbowano zaoferować mu stanowisko dyrektora śląskiego NFZ, aby w konsekwencji zrzekł się miejsca w Sejmie. Szef KPRM przyznał, że nic nie wie o tej sprawie. „O ile wiem pan Sośnierz jest nadal posłem, a nie szefem NFZ” – powiedział. Dworczyk zaznaczył, że „jeśli dostawał takie propozycje, powinien zgłosić (to) do stosownych służb”.