Najnowsze wiadomości ze świata

Duchowny uratował sąsiadów przed napaścią

Starsze małżeństwo padło ofiarą napaści w swoim domu. Pomógł im mieszkający po sąsiedzku pastor.

Zdarzenie miało miejsce 15 czerwca w Houston w stanie Teksas, ale dopiero teraz poinformowały o nim lokalne media. Pastor Heath Haynes siedział w domu z własną żoną, kiedy usłyszał krzyki swojej sąsiadki, Sharon Koehn. Wiedział, że zarówno ona, jak i jej mąż, to starsi ludzie i pomyślał, że mają jakieś problemy medyczne, więc wyszedł z domu i zaczął biec w ich stronę. Po drodze usłyszał, że krzyczy, że ktoś zaatakował jej męża, i zrozumiał, że padli ofiarą napaści.

Pastor dobiegł do ich domu, ale jego drzwi były zamknięte. Przez okno zauważył jednak, że jego sąsiad, 85-letni Earl Kohen, leży na podłodze, przygnieciony wieszakiem na płaszcze, a nieznany mężczyzna przeszukuje mu kieszenie. Zaczął dobijać się do drzwi a napastnik, prawdopodobnie chcąc kupić sobie trochę czasu, powiedział mu, że zaraz otworzy. Gdy krzyknął, że go widzi, napastnik uciekł w głąb domu i wyszedł przez tylne drzwi.

Pastor obawiał się, że może być uzbrojony, ale to go nie zniechęciło. Wyjął telefon i zaczął filmować bo liczył, że to zniechęci go do użycia przemocy. Napastnik próbował wsiąść do jego samochodu, ale Haynes go powstrzymał i złapał za koszulę. Mężczyzna zaczął twierdzić, że nic nie zrobił i narzekać, że nie może oddychać. Haynes powiedział mu, że jego żona – która zdążyła dobiec na miejsce i była gotowa mu pomóc – wezwała już policję.

W końcu napastnik mu się wyrwał, dał radę wsiąść do samochodu i nim odjechać. Po drodze uderzył w płot, obtarł bokiem o dom, zderzył się z innym zaparkowanym samochodem i staranował kubły na śmieci. W tym samym momencie na miejscu pojawiła się policja. Podczas pościgu staranował jeden z radiowozów, ale wkrótce potem został zatrzymany.

Lokalny portal KTRK donosi, że napastnikiem był 54-letni Shane Jenning. Usłyszał już sześć zarzutów, w tym napaści na starszą osobę i napaści na policjanta. Haynes powiedział dziennikarzom, że jego sąsiedzi nie odnieśli poważnych obrażeń i obecnie dochodzą do siebie. Koehn dodała, że gdyby nie ich sąsiad, to jej zdaniem nie uszliby z tego z życiem. Haynes poinformował też, że najprawdopodobniej nie byli przypadkowymi ofiarami. Powiedział, że Jennings zapukał do ich drzwi i poprosił o szklankę wody i skorzystanie z toalety. Następnie powiedział, że chce oddać Earlowi pieniądze, które jest mu winien, a następnie, że to on ma wobec niego dług i chce go odzyskać. Jego żona jest przekonana, że poznał imię jej męża, gdy napadł go wcześniej – jego rodzina nie była pewna, czy ten napad miał miejsce, bo Koehn cierpi na demencję.

Pastor wyjaśnił dziennikarzom, że ma instynkt samozachowawczy jak każdy inny człowiek, ale do podjęcia interwencji skłoniła go jego wiara. „Jezus to dla mnie zrobił. Oddał za mnie życie. Więc pokazano mi ten typ bezinteresownej, pełnej poświęceń miłości” – powiedział. Dodał, że ma nadzieję, że Jenning znajdzie wiarę i wybaczenie w więzieniu, ale musi odpowiedzieć za to, co zrobił. Powiedział też dziennikarzom, że jego zdaniem całe zdarzenie było boską interwencją, bo nigdy nie przesiadują z żoną w tym pokoju, z którego mogli usłyszeć krzyki sąsiadki.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Fox News Autor: WM
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij