Najnowsze wiadomości z kraju

Dramatyczne wyznanie kobiety, która prowadziła klinikę aborcyjną. Dzieci w polskich szpitalach, które urodzą się w wyniku zabiegu, są topione

Abby Johnson, amerykańska aktywistka anty-aborcyjna, która wcześniej była dyrektorem kliniki aborcyjnej, gości w polskim Sejmie. Działaczka, której postać została przedstawiona w głośnym filmie “Nieplanowane” w reżyserii Chucka Konzelmana i Cary Solomon przyjechała wesprzeć pomysłodawców obywatelskiego projektu “Zatrzymaj aborcję”.

Przypomnijmy, że autorzy proponowanych zmian w prawie aborcyjnym domagają się uniemożliwienia przeprowadzania w Polsce tzw. aborcji eugenicznych, czyli tych dopuszczalnych ze względu na wady rozwojowe lub genetyczne poczętego dziecka. W efekcie takich zabiegów giną m.in dzieci z zespołem Downa czy Turnera. Johnson przypomina, że tego typu zabiegi stanowią ok 95 proc. wszystkich aborcji dokonywanych w naszym kraju.

Jednak najbardziej dramatycznie brzmią słowa Johnson dotyczące tego, co dzieje się z dziećmi, które przeżywają zabieg. Według aktywistki, mają one być topione przez personel medyczny. Johnson mówi, że wiedzę tę czerpie bezpośrednio od pielęgniarek.

O takim procederze katolickie media informują od lat. W 2016 roku Artur Stelmasiak z tygodnika “Niedziela” przypomniał inną skandaliczną praktykę – pozostawiania dzieci urodzonych w trakcie zabiegu aborcji bez jakiejkolwiek opieki medycznej, by umierały. Jak zauważa Stelmasiak, jedno z nich  “przez kilkadziesiąt minut kwiliło prosząc o litość”. Całe szczęście w tym przypadku lekarze

 

Źródło: Autor:
Fot.

Polecane artykuły

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij