Najnowsze wiadomości z kraju

Dotrzyma słowa? Trzaskowski obiecał ulicę Lecha Kaczyńskiego

Rafał Trzaskowski obiecał, że szybko złoży wniosek o utworzenie w Warszawie ulicy Lecha Kaczyńskiego. Postawił jednak jeden warunek, który budzi niepokój.

Lech Kaczyński był prezydentem stolicy w latach 2002 – 2005. Pomimo tego po jego tragicznej śmierci w Smoleńsku władze Warszawy nie upamiętniły go nazwaniem na jego cześć ulicy. Zmieniło się to dopiero w 2017 kiedy wojewoda mazowiecki na mocy ustawy dezubekizacyjnej zdecydował o zmianie nazwy Alei Armii ludowej na ul. Lecha Kaczyńskiego. Rada Warszawy niemal od razu zaskarżyła to postanowienie do sądu i po kilku miesiącach udało im się przywrócić poprzednią nazwę.

Temat powrócił w trakcie kampanii w wyborach prezydenckich. Zapytany o to Trzaskowski stwierdził, że w razie swojego zwycięstwa będzie namawiał swojego następcę do tego, żeby uhonorował w końcu Kaczyńskiego. Stwierdził też, że jego samego powstrzymuje wyłącznie to, że takie działanie w trakcie kampanii wyborczej byłoby uznane za grę polityczną. Kiedy więc w końcu przegrał wybory wielu polityków i komentatorów stwierdziło, że nic już nie stoi na przeszkodzie i zaczęło nalegać na realizację tej obietnicy.

Trzaskowski zadeklarował we wtorek w programie „Fakty po Faktach” na antenie TVN24, że złoży wniosek o nadanie ulicy imienia Kaczyńskiego. Zaznaczył jednak, że wcześniej musi się naradzić z radą miasta. „Jestem osobą, która przede wszystkim rozmawia z ludźmi, którzy podejmują decyzję. Decyzje podejmuje Rada Miasta Stołecznego Warszawy, w związku z tym z szacunku dla moich koleżanek i kolegów nie powiem teraz „za trzy dni”, tylko najpierw naradzę się z radnymi” – stwierdził.

To niepokojące słowa. Ta sama rada miasta walczyła bowiem z wojewodą Sipierą kiedy ten wykorzystał ustawę dezubekizacyjną do uhonorowania Kaczyńskiego ulicą. A teraz, po ostatnich wyborach, PO ma w niej jeszcze większą przewagę nad PiSem. Wiele osób obawia się, że słowa Trzaskowskiego oznaczają, że nie ma on zamiaru uhonorować Kaczyńskiego i wykorzysta sprzeciw Rady jako pretekst.

Źródło: Stefczyk.info na podst. TVP Info Autor: WM
Fot. PAP/Paweł Supernak

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij