W mediach społecznościowych pojawiają się doniesienia o tym, że oszuści znowu wysyłają SMSy z informacjami o niedopłacie za paczkę. Ostrzegamy – można w ten sposób stracić wiele pieniędzy.
Schemat działania oszustów jest prosty. Ich ofiara otrzymuje SMSa, że zamówiona przez nich paczka została wstrzymana i wymagana jest dopłata aby została dostarczona. Zwykle chodzi o jakąś drobną kwotę, np. 50 groszy. Do wiadomości dołączony jest link po kliknięciu którego można rzekomo wpłacić brakujące pieniądze i ją odblokować.
Eksperci od cyberbezpieczeństwa i policja od dawna ostrzegają, żeby nie reagować na takie wiadomości i w razie wątpliwości kontaktować się bezpośrednio z firmą kurierską. Są one bowiem przykładem tzw. phishingu. Dołączony do niej link prowadzi na wyglądającą autentycznie stronę bankowości internetowej. Ta jednak jest oszustwem a wpisane na nią dane logowania trafiają prosto w ręce oszustów.
Konsekwencje tego mogą być bardzo poważne. Po dostaniu tych danych oszuści próbują bowiem podjąć z konta jak najwięcej zgromadzonych na nich pieniędzy. Mogą też zaciągnąć pożyczkę w imieniu ofiary.
Inna metoda polega na przekonaniu ofiary, że do odbioru paczki musi zainstalować specjalną aplikację. Ta aplikacja to tzw. trojan. Po zainstalowaniu jej cyberprzestępcy otrzymują dostęp do telefonu ofiary i mogą wykorzystać go do wykradzenia ich danych, chociażby tych dotyczących bankowości internetowej.
Ten przekręt jest stosowany od dawna. Jego ofiarą jakiś czas temu padli chociażby klienci InPostu, kiedy oszuści podszyli się pod tą firmę Wielu użytkowników mediów społecznościowych donosi jednak w ostatnich dniach o otrzymaniu takich SMSów, co może oznaczać, że oszuści rozpoczęli kolejną ofensywę. Okres świąteczny jest dla nich szczególnie łakomy gdyż wiele osób zamawia w nim w internecie np. prezenty dla bliskich i w takich warunkach łatwo jest uśpić czujność potencjalnych ofiar.