Rafał Ziemkiewicz potrafi wsadzić przysłowiowy “kij w mrowisko”. Wystarczył, zdawałoby się niepozorny, cytat z wiersza Jerzego Czecha do oceny działań lewicowych aktywistów, by wywołać falę oburzenia i krytyki.
“Idą barbarzyńcy, idą barbarzyńcy, ich smród zatruje miasta całej Europy…” (i Ameryki) – napisał na Twitterze Rafał Ziemkiewicz, komentując wpis innego publicysty Rafała Otoki Frąckiewicza, w którym prowadzący Pitu Pitu pokazał zdjęcie zatrzymanych przez amerykańską policję działaczy Antify wszczynających burdy w Portland.
"Idą barbarzyńcy, idą barbarzyńcy, ich smród zatruje miasta całej Europy…" (i Ameryki) https://t.co/fY9ianfLLi
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) June 22, 2020
Choć słowa, których użył Ziemkiewicz, to cytat z wiersza polskiego poety Jerzego Czecha, który szerzej znany jest dzięki genialnemu wykonaniu nieżyjącego już barda Przemysława Gintrowskiego, to na publicystę i tak posypały się gromy.
Niektórych komentujących oburzyło, że młodzi lewicowcy z Antify, zostali przez publicystę zdehumanizowani poprzez określenie ich mianem “śmierdzących” i “barbarzyńców”. Ciężko oceniać logikę wywodów krytyków Ziemkiewicza, szczególnie, kiedy dokładnie wsłuchamy się w słowa wiersza/piosenki. Choć w pierwotnej warstwie opisuje ona wędrówki ludów i upadek cesarstwa rzymskiego, to na swój sposób jest uniwersalna i pasująca do wszystkich epok i czasów. A do najnowszych napewno.