Donald Tusk prorokiem? Znany publicysta wyśmiewa błędy w książce byłego premiera

Rafał Ziemkiewicz w rozmowie z telewizją wSensie odniósł się do kwestii sprzedaży książki Donalda Tuska pt. “Szczerze”. Publicysta kpił z licznych błędów chronologicznych, które zostały w niej zawarte, nazywając byłego premiera “prorokiem”.

Książka “Szczerze, będąca dziennikiem polityka z czasów sprawowania przez niego funkcji przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, swoją premierę miała 12 grudnia. Szybko stała się elementem ogólnopolskiej dyskusji, nie tylko ze względu na osobę byłego szefa rządu, ale także licznych błędów, które w niej zostały zawarty – głównie związane z chronologią. Jedną z takich pomyłek wytknął premier Mateusz Morawiecki, który przypomniał Tuskowi o prawidłowej dacie strzelenia przez Roberta Lewandowskiego słynnych 5 goli w 9 minut podczas starcie z VFL Wolfsburg. Z tych pomyłek zakpił również Rafał Ziemkiewicz w telewizji wSensie.

– Tusk wydał książkę i okazało się, że jest prorokiem. Generalnie książka jest o tym, że on wszystko wcześniej przewidział. Pod datą 2016 opisał sejmowy ciamajdan. Czyli już wiedział, że to kiepsko wyjdzie, mimo że to było za rok – powiedział dziennikarz.

Publicysta zaznaczył, iż “wcale by się z tego nie śmiał”, ponieważ Tusk “już rok wcześniej wiedział, że nie wystartuje w żadnych wyborach prezydenckich”. Jego zdaniem były lider PO wie również, iż nie ogłosi swojego startu w kolejnej kampanii, wbrew temu, w co wierzy część jego fanów. ” Ale jest sekta wyznawców,którzy gorliwie w to wierzą, kupują tę książkę. Ona jest bardzo wysoko w sprzedaży, nie wiem, na jakiej zasadzie” – uznał publicysta.

Prowadzący Rafał Otoka-Frąckiewicz zapytał się Ziemkiewicza, czy ten zazdrości Donaldowi Tuskowi sprzedaży jego książki. Odpowiedź dziennikarza była mocna i rozbrajająca.

– Czego mam mu zazdrościć? Nie mam takich możliwości sprzedażowych. Tusk to cały kraj sprzedał, miał czym handlować. Co ja mogę sprzedać? Dajmy sobie spokój po prostu – powiedział.