Donald Tusk najwyraźniej nie może przeboleć sukcesu, jakim bez wątpienia jest budowa gazociągu Baltic Pipe. Lider PO próbował wyśmiać wpis wicepremiera Jacka Sasina na temat inwestycji, odpowiedź była miażdżąca.
Wicepremier Sasin nie kryje radości z uruchomienia Baltic Pipe. We wpisie na Twitterze zaznaczył, że otwarcie Baltic Pipe to symboliczny moment. “Twardo, realnie idziemy po energetyczną niezależność Polski” – wskazał szef MAP. “Gdyby decyzje podejmowali Donald Tusk i Waldemar Pawlak, dalej tkwilibyśmy w gazowym uścisku Putina” – dodał Sasin.
Wywołany do tablicy Donald Tusk nie potrafił z godnością przełknąć gorzkiej pigułki, ale za wszelką cenę próbował zakpić z inwestycji przeprowadzonej przez rząd Zjednoczonej Prawicy.
– Rura w porządku, ale jeszcze gaz warto by załatwić – szydził Tusk, sugerując, wbrew faktom, że rząd zaniedbał podpisanie umowy z Norwegami.
Odpowiedz wicepremiera Jacka Sasina była natychmiastowa.
– Gaz załatwiliście wy. Po wysokich cenach. Od Putina. Za pieniądze z tego gazu morduje dziś w Ukrainie, grozi Polsce i Europie – podsumował Jacek Sasin.
Przypomnijmy, że 27 października w tłoczni gazu w Goleniowie symbolicznie uruchomiono przesył gazu przez gazociąg Baltic Pipe. Od 1 października br. popłynie nim do Polski gaz ze złóż na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Symbolicznego odkręcenia zaworu na gazociągu dokonali: prezydent Andrzej Duda, premier Danii Mette Frederiksen i premier Mateusz Morawiecki.