Najnowsze wiadomości ze świata

Donald Trump zdradził, kto jest na liście kandydatów na wiceprezydenta

Donald Trump został zapytany przez dziennikarkę o sześć nazwisk potencjalnych kandydatów na wiceprezydenta. Potwierdził, że wszystkich bierze pod uwagę.

Wiceprezydent to w USA bardzo ważne stanowisko. Przede wszystkim piastująca je osoba automatycznie obejmuje urząd prezydenta po tym, gdy prezydent umrze na stanowisku lub z innego powodu nie jest w stanie dalej go pełnić. W historii USA stało się tak już osiem razy. Dodatkowo wiceprezydent jest także przewodniczącym Senatu. Przez większość czasu jest to czysto symboliczna funkcja, ale w razie remisu w głosowaniu to on rzuca decydujący głos. Samo stanowisko jest również dobrą platformą do późniejszego startu w wyborach prezydenckich. Dotychczas prezydentem udało się zostać sześciu byłym wiceprezydentom, ostatnim z nich był Biden.

To, kto zostanie nowym wiceprezydentem Trumpa, budzi więc zrozumiałe emocje i spekulacje. Jego poprzedni wiceprezydent Mike Pence nie wchodzi w grę, bo obaj politycy są dziś mocno skonfliktowani. Dziennikarka Fox News Laura Ingraham zapytała Trumpa o sześć nazwisk, które najczęściej są wymieniane w tym kontekście. Trump potwierdził, że bierze pod uwagę całą szóstkę. „Szczerze mówiąc, wszyscy ci ludzie są dobrzy. Wszyscy są dobrzy, wszyscy są solidni”.

Pierwszym z kandydatów jest gubernator Florydy Ron DeSantis. Dzisiaj DeSantis jest drugim najpopularniejszym Republikaninem, po Trumpie, i w dużym stopniu zawdzięcza mu swoją karierę. Podczas obecnych wyborów obaj mocno się kłócili, ale DeSantis już się z nich wycofał i wygląda na to, że znów mają poprawne stosunki.

Jeśli chodzi o jego byłych rywali, na liście Trumpa znaleźli się także biznesmen Vivek Ramaswamy, który otwarcie przyznaje, że popiera Trumpa, oraz senator Tim Scott. Znalazł się na niej również kongresman z Florydy Byron Donalds. Został kongresmanem dopiero w 2020 roku, ale robi błyskawiczną karierę, był nawet jednym z kandydatów na spikera. Trump zapewne polubił go po tym, gdy podczas ostatnich wyborów zagłosował przeciwko uznaniu elektorów Bidena z Arizony i Pensylwanii. Donalds otwarcie twierdzi, że ostatnie wybory zostały sfałszowane, a Biden jest uzurpatorem.

Na liście znalazła się także gubernator Południowej Dakoty Kristi Noem. Zyskała popularność wśród Republikanów w czasie pandemii, kiedy zdecydowała się, że nie wprowadzi w swoim stanie lockdownu. Wielokrotnie pojawiała się na spotkaniach z Trumpem. Ma również do niego bezpośrednie dojście – managerem kampanii Trumpa jest Corey Lewandowski, który wcześniej pracował jako jej doradca. Noem zwolniła go, gdy został oskarżony o molestowanie, ale stosunki między nimi mają nadal być ciepłe, a on sam mocno lobbuje za jej kandydaturą.

Najciekawszym nazwiskiem na liście jest jednak zdecydowanie Tulsi Gabbard. W latach 2013-2021 była kongresman z Hawajów, reprezentowała Partię Demokratyczną. W 2020 roku starała się o nominację prezydencką Partii Demokratycznej. W trakcie kampanii Gabbard ostro krytykowała regulamin wprowadzony przez Komitet Narodowy Demokratów, a Hillary Clinton zasugerowała, że wspierają ją Rosjanie by odebrać głosy Bidenowi. Po wycofaniu się poparła jego kandydaturę, ale wkrótce potem odeszła z partii. Obecnie zajmuje się głównie występami w prawicowych mediach i na konferencjach Republikanów.

Warto zauważyć, że chociaż Trump był regularnie oskarżany o ksenofobię i mizoginizm, lista tych kandydatów tego nie potwierdza. Jedynym białym mężczyzną na niej jest DeSantis, który ma włoskie pochodzenie i jest katolikiem. Scott i Donalds są czarnoskórzy. Ramaswamy jest synem imigrantów z Indii, a Gabbard ma ojca Samoańczyka i matkę, która wyznaje hinduizm.

Źródło: Stefczyk.info na podst. Fox News Autor: WM
Fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij