Po latach Donald Trump wrócił na Twittera. Z tej okazji udzielił wywiadu jego właścicielowi Elonowi Muskowi.
Trump był znany ze swojego zamiłowania do Twittera. Jako prezydent, często wykorzystywał też tę platformę do publikowania oficjalnych oświadczeń. Jego konto było niezwykle popularne – pod względem liczby śledzących je osób zajmował 9 miejsce, między Lady Gagą i Taylor Swift, a jedynym politykiem, jaki go wyprzedzał, był Barrack Obama.
Trump stracił dostęp do własnego konta w styczniu 2021 roku. Wtedy ówcześni właściciele Twittera oskarżyli go o to, że swoimi tweetami doprowadził do zamieszek na Kapitolu i podważał wynik wyborów. Po przejęciu Twittera Musk niemal od razu zapowiedział, że go odblokuje. Były prezydent w międzyczasie stworzył jednak własny portal społecznościowy, Truth Social, i nie był tym zainteresowany. Zrobił wyjątek jedynie w sierpniu zeszłego roku, kiedy opublikował zdjęcie ze swojego aresztowania. Teraz jednak postanowił wrócić.
Z okazji powrotu Trump udzielił Muskowi trwającego ok. dwie godziny wywiadu. Musk dawał mu dużo czasu na odpowiedź na pytania. Trump mówił o swoim programie wyborczym. Opowiedział też o próbie zamachu czy pomyśle na zamknięcie Departamentu Edukacji i oddania jego uprawnień władzom stanowym.
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) August 12, 2024
Trump skrytykował także Kamalę Harris. Zauważył, że ta starannie unika wypowiedzi dla mediów, mimo tego, że może liczyć na ich wyjątkową przychylność. Dodał też, że jest „radykalnie lewicową wariatką”, bardziej lewicową od socjalisty Berniego Sandersa, i jeśli wygra, to „bardzo szybko nie będziecie mieć już państwa”.
Niestety ten wywiad miał problemy techniczne. Wielu użytkowników, którzy chcieli wysłuchać go na żywo, dostało informację, że jest niedostępny. Musk poinformował, że padli ofiarą ataku DDOS, i że w najgorszym wypadku ograniczą liczbę słuchaczy. Wielu ekspertów podejrzewa jednak, że serwery Twittera nie wytrzymały zainteresowania użytkowników. Gdy wywiad ruszył na nowo, słuchało go ok. miliona osób. Musk twierdził wcześniej, że w czasie testów ustalili, że system powinien wytrzymać 8 milionów słuchaczy.