Majątek Donalda Trumpa znacznie wzrósł dzięki wejściu jego firmy na giełdę. Były prezydent USA dzięki temu trafił po raz pierwszy na listę 500 najbogatszych ludzi na świecie.
Trump od zawsze był bogaty, ale jego majątek – który w szczycie wynosił 3,1 miliarda dolarów, a obecnie jest szacowany na ok. 2,5 miliarda – sprawiał, że daleko było mu do czołówki. Zmieniło się to w poniedziałek. Tego dnia jego majątek wzrósł o 4 miliardy dolarów, do 6,5 miliarda. Sprawiło to, że po raz pierwszy znalazł się na liście 500 najbogatszych ludzi na świecie, prowadzonej przez portal Bloomberg.
Nagły wzrost jego majątku ma związek z fuzją jego firmy, Trump Media and Technology Group (TMTG), z firmą Digital World Acquisition Corp. (DWAC). DWA to tzw. spółka akwizycyjna specjalnego przeznaczenia. Są to spółki fasadowe, które są notowane na giełdzie, i poprzez fuzje i nabycia umożliwiają innym firmom wejście na nią bez zwyczajowej skomplikowanej procedury. Do TMG należy portal społecznościowy Truth Social, który Trump założył po tym, gdy został zablokowany na Twitterze i Facebooku. Akcje DWAC na NASDAQ osiągnęły w poniedziałek cenę blisko 50 dolarów, o 185% więcej niż na początku roku, a Trump jest właścicielem 58% akcji tej firmy.
To nie jest jedyna dobra wiadomość dla byłego prezydenta. Jak informowaliśmy wcześniej, sąd kazał mu zapłacić blisko pół miliarda dolarów kaucji w związku z procesem, w którym jest oskarżony o manipulację wartością swoich nieruchomości. Przedstawiciele Trumpa twierdzili, że żadna z organizacji finansowych nie chce mu pożyczyć pieniędzy na ten cel pod zastaw nieruchomości, które stanowią lwią część jego majątku. Groziło mu, że skrajnie lewicowa prokurator generalna Nowego Jorku Letitia James zacznie wyprzedawać jego budynki, w tym słynną Trump Tower na Manhattanie. W poniedziałek sąd apelacyjny zmniejszył jednak wysokość tej kaucji do 175 milionów dolarów i dał mu dodatkowe 10 dni na jej wpłacenie. Trump zadeklarował, że nie będzie miał z tym problemów. „Mam masę forsy” – powiedział na konferencji prasowej.