Borys Budka w programie “Fakty Opinie” wypowiadał się na temat ostatnich wydarzeń, które miały miejsce w Gdańsku. W pewnym momencie poseł PO został zapytany przez dziennikarkę dlaczego jego partia próbowała odebrać Pawłowi Adamowiczowi władzę w stolicy województwa pomorskiego.
Śmierć gdańskiego prezydenta była momentem wstrząsającym w całym kraju. Kondolencje oraz żale spływały z każdej strony strony, niezależnie od poglądów politycznych czy przynależności partyjnych. Wśród tych osób byli także członkowie Platformy Obywatelskiej, którzy wypowiadali się w samych superlatywach na temat Pawła Adamowicza. Część osób jednak przypomniała, że to właśnie opozycyjna partia próbowała odebrać Adamowiczowi prezydenturę w Gdańsku podczas ostatnich jesiennych wyborów samorządowych. Wówczas ugrupowanie Grzegorza Schetyny zdecydowało się na wystawienie Jarosława Wałęsy jako swojego kandydata, zamiast tradycyjnie postawić na dotychczasowego włodarza stolicy województwa pomorskiego.
–Czy wy nie czujecie dyskomfortu? Dlaczego Platforma chciała mu tą władzę i to miasto odebrać? – została zapytany przez dziennikarkę “Faktu” Borys Budka
Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej wyznał, że przed wyborami samorządowymi jego partia prowadziła negocjacje z Pawłem Adamowiczem. Zarówno Budka, jak i jego koledzy, starali się odwieść gdańskiego prezydenta od reelekcji z powodu “wątpliwości jakie się pojawiły”. W zamian Adamowicz miał otrzymać miejsce na listach wyborczych do Parlamentu Europejskiego albo Parlamentu w Polsce.
–Paweł mówił prosto – ja oddam się osądowi Gdańszczan – przyznał Budka