Dla takich luksusów gra u Putina. Zobaczcie, jak żyje w Rosji Maciej Rybus Wiadomości sportowe z kraju i świata

Dla takich luksusów gra u Putina. Zobaczcie, jak żyje w Rosji Maciej Rybus

Maciej Rybus, były piłkarz Legii Warszawa oraz były już reprezentant Polski, zgodnie z nowym kontraktem zarobi pół miliona euro (ok 2,3 mln. zł) za rok gry w moskiewskim Spartaku. Jak do tej pory wiodło mu się w Rosji? Nie da się zaprzeczyć, że piłkarz żyje na wysokiej stopie. Żadne pieniądze nie zastąpią jednak zszarganej reputacji oraz utraty sympatii kibiców. Polskie media zajrzały na instagramowe konta Rybusa oraz jego żony.

W związku z decyzją o nawiązaniu współpracy z kolejnym rosyjskim klubem (wcześniej Rybus grał w moskiewskim Lokomotivie) piłkarz nie zagra w składzie polskiej kadry na Mistrzostwach Świata w Katarze. Selekcjoner biało-czerwonych Czesław Michniewicz po rozmowie z piłkarzem podjął decyzję o niepowoływaniu go do kadry. Przypomnijmy, że wcześniej Rybus swój wybór motywował względami rodzinnymi i… wygodą.

Takie tłumaczenie spotkało się z ostrą reakcją wielu kibiców. Oburzenie wyraził również wiceszef polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marcin Przydacz: “Nie ma już nic bardziej żenującego, niż zasłanianie się +dobrem rodziny+, gdy chodzi po prostu o duże pieniądze. A to krwawe pieniądze. Mam nadzieję, że nie będzie już dla niego miejsca w reprezentacji. Gra z +orzełkiem+ na piersi to honor i tylko dla takich, którzy to rozumieją” – napisał wiceszef MSZ na Twitterze.

Dotychczas strumień rosyjskich pieniędzy zapewniał Rybusowi życie na wysokim poziomie. Nowy kontrakt ze Spartakiem i “krwawe pieniądze”, które zainkasuje Rybus przez najbliższe lata,  pozwolą mu nie martwić się tym, że będzie musiał obniżyć poziom życia. A ten, do tej pory, prezentował się nadzwyczaj okazale, o czym świadczą zdjęcia na instagramowym koncie żony piłkarza  Lany oraz jego samego. Wystawny styl życia piłkarza oburza zwłaszcza w kontekście rosyjskich zbrodni na Ukrainie. “Nie rozumiem jak można się pławić w tym ruskim luksusie zbrukanym krwią ukraińskich niewinnych ludzi…” – czytamy w komentarzu pod jednym z postów.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Maciej Rybus (@m.rybus_31)

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Maciej Rybus (@m.rybus_31)

Źródło: Autor:
Fot.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij