Najnowsze wiadomości z kraju

“Decydujący moment w walce z totalitaryzmem w Europie”. Światowe media opublikowały artykuł premiera o Bitwie Warszawskiej

Premier Morawiecki napisał artykuł z okazji Bitwy Warszawskiej. Opublikowały go czołowe światowe media.

13 sierpnia 1920 roku sowieckie wojska stanęły pod Warszawą. Nastąpiło gwałtowne natarcie dwóch związków taktycznych w sile dywizji. Udało im się 14 sierpnia zdobyć Radzymin, po czym wdały się w okolicach tego miasta w brutalne walki z polskimi obrońcami. Tego samego dnia zacięte walki trwały już na odcinku od Wiązowny po Radzymin, ale Polacy stawili twardy opór sowietom. 15 sierpnia dwie dywizje odwodowe, 10 Dywizja generała Żeligowskiego i 1 Dywizja Litewsko-Białoruska generała Rządkowskiego dokonały koncentrycznego natarca. Zażarte walki trwały cały dzień i odwróciły losy bitwy. Polakom odzyskali Radzymin i stracone przez ostatnie dwa dni tereny a dzień później dowodzone przez Józefa Piłsudskiego grupy uderzeniowe przypuściły kontratak, przełamały sowiecki front, rozbiły lewe skrzydło Bolszewików i wyszły na tyły wojsk atakujących Warszawę. Sowieci ponieśli znaczne straty i od tego momentu już tylko uciekali, tracąc kolejnych żołnierzy w działaniach pościgowych. Ta jedna bitwa zagwarantowała, że wojna została wygrana.

W swoim artykule premier nazwał 15 sierpnia „punktem węzłowym”, który zdefiniował dalszy bieg dziejów Polski i Europy. „Odrodzona w 1918 roku Polska stoczyła wtedy decydującą, zwycięską bitwę z wojskami bolszewickimi, które miały przenieść ogień rewolucji komunistycznej na całą Europę Zachodnią” – napisał. Dziś z jego opinią zgadza się coraz więcej historyków. Po Wielkiej Wojnie Niemcy były zdemoralizowane i same stały na skraju komunistycznej rewolucji. Jeśli sowietom udałoby się pokonać naszą zachodnią granicę, to ta raczej na pewno by wybuchła, a następnie mając dostęp do niemieckiej broni Rosjanie poszliby dalej, na Francję. 15 sierpnia 1920 roku plany te legły w gruzach – z tego powodu brytyjski dyplomata i polityk Edgar Vincent D’Abernon uznał ją za jedną z osiemnastu przełomowych bitew w dziejach świata.

Premier Morawiecki zwrócił uwagę, że zwycięska Bitwa Warszawska to „ukoronowanie jednego z najbardziej niezwykłych epizodów europejskiej i globalnej historii budowy nowoczesnego narodu”. Podkreślił, że Polakom udało się przejść od feudalizmu do jednego z najnowocześniejszych społeczeństw obywatelskich Europy pomimo braku własnych instytucji państwowych. Jego zdaniem to dowód na to, że obywatele naszego kraju potrafili „skonsolidować się wokół najbardziej nowoczesnych pojęć – pozytywizmu, demokratycznych reform, upodmiotowienia kobiet i mas społecznych” Podkreślił, że „bez zwycięstwa na oświeceniowym froncie edukacji, nauki i myśli społecznej nie byłoby zwycięstwa na frontach walk militarnych”.

Premier zaznaczył, że wojna z bolszewikami była pokazem niezwykłej jedności narodu polskiego, który przecież przez ponad 100 lat był rozdarty między trzech zaborców, którzy chcieli go zniszczyć. „Różnice polityczne ojców polskiej niepodległości z wszystkich obozów zeszły absolutnie na dalszy plan w obliczu obrony bytu państwowego” – podkreślił dodając, że polskie społeczeństwo masowo i z wielkim zaangażowaniem Kościoła Katolickiego poparło wysiłek wojenny. Wielu historyków uważa, że sowieci nie wzięli tego pod uwagę tworząc plany wojny z Polską – w ich wizji chłopi czy robotnicy mieli się przyłączyć do Armii Czerwonej a nie stawiać jej opór w szeregach Wojska Polskiego.

Morawiecki zauważył, że ten wysiłek uratował nie tylko młode państwo Polskie ale także pogrążoną w powojennym kryzysie i chaosie Europę Zachodnią od doświadczenia totalitaryzmu i ludobójstwa. Zauważył, że polskie doświadczenie komunizmu z jego długotrwałymi skutkami jest tam często niezrozumiałe. Stwierdził, że dziedzictwo postkomunizmu to „realny problem, deformujący rzeczywistość społeczną i instytucjonalną krajów, które przeszły transformację demokratyczną”.

Zdaniem premiera bitwa warszawska powinna być wymieniana „jako decydujący moment w walce z totalitaryzmem w Europie”. Morawiecki zauważył, że na przeszkodzie temu stanęła zimna wojna i żelazna kurtyna, jak Winston Churchill nazwał granicę między państwami zachodu i państwami zdominowanymi przez ZSRR. Władzom PRLu z przyczyn oczywistych nie zależało na promowaniu wiedzy o tej bitwie czy też o całej wojnie z Bolszewikami na zachodzie Europy i nawet dzisiaj jest tam tematem znanym niemal wyłącznie historykom. Ale jeszcze niedawno tak samo było chociażby z wiedzą o Powstaniu Warszawskim, która dzisiaj już dała radę przebić się na zachód.

Artykuł premiera ukazał się wczoraj w czołowych zagranicznych mediach, jak francuski dziennik L’Opinion, austriacki Die Presse czy turecka agencja prasowa Anatolia. Oprócz tego opublikowały go gazety i inne media w wielu innych państwach.

Artykuł premiera powstał w ramach inicjatywy „Opowiadamy Polskę światu” za którym stoi Instytut Nowych Mediów wspierany przez Instytut Pamięci Narodowej. Wszystkie teksty tego projektu można przeczytać na stronie Victoria1920.pl.

Prezes Instytutu Eryk Mistewicz podkreślił, że międzynarodowe media zdecydowały się opublikować tekst premiera jako normalny artykuł, bez konieczności wykupywania powierzchni reklamowej. Dodał, że uzyskali pomoc polskich ambasad w nawiązywaniu kontaktów z mediami i Polonii w popularyzowaniu informacji o publikacjach w mediach społecznościowych.

Źródło: Stefczyk.info na podst. TVP Info Autor: WM
Fot. PAP/Paweł Supernak

Polecane artykuły

0 0

Biden obraził ważnych sojuszników USA

0 0

Rosjanie i Amerykanie stacjonują w tej samej bazie wojskowej

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij