Pragnie uchodzić za wesołego luzaka, a w gruncie rzeczy jest wyniosły i humorzasty? Jego koleżanka, z którą współpracował w TVN-nie zostawia na nim suchej nitki. Swoje kamyczki do ogródka marszałka Sejmu dorzuciły też inne gwiazdy związane (obecnie lub przed laty) ze stacją z Wiertniczej – Tomasz Lis i Marcin Prokop.
Artykuł przedstawiający sylwetkę Hołowni opublikował magazyn”Press”, ale padające w nim stwierdzenia przykuły uwagę tabloidów. “Fakt” zauważył, że w gazecie pojawiły się opinie, które ciężko uznać za jednoznacznie przychylne marszałkowi Sejmu.
Najbardziej krytyczną z nich jest ta, którą wyraziła pragnąca zachować anonimowość jedna z jego dawnych współpracowniczek.
– Od kiedy zyskał status gwiazdy, stał się wyniosły i humorzasty. Skupił wokół siebie grupę fanatycznych wyznawców. Rękę podaje tylko niektórym – powiedziała była koleżanka Hołowni magazynowi “Press”.
Swoimi spostrzeżeniami podzielił się też Tomasz Lis, który kilkanaście miesięcy temu nazwał polityka “Polski 2050” – “Kałownią” i choć później tłumaczył się z tych słów do dziś nie ma najlepszej opinii o byłym prowadzącym “Mam talent!”.
– Hołownia nie był nigdy tak zły, jak niektórzy kiedyś sądzili, ani nie jest tak fantastyczny, jak uważają teraz. Hołownia jest zagadką, jest jak pudełko czekoladek Forresta Gumpa, poznamy jeszcze niejedno jego oblicze – przyznał Lis.
Co ciekawe na słowa krytyki pozwolił sobie nawet kolega Hołowni z “Mam Talent!” Marcin Prokop, który przyznał, że początki kariery drugiego z prowadzących program “były drewniane”.