Niedawno informowaliśmy, że piosenkarz i celebryta Daniel Podsiadło postanowił promować swoją najnowszą płytę, atakując Kościół i osoby wierzące. W piosence “Post” drwił z katolików, zarzucając im hipokryzję i kołtuństwo. Jak widać, skandal dobrze się sprzedaje, bo Podsiadło postanowił kontynuować atak.
Muzyk, udzielił wywiadu Jakubowi Wojewódzkiemu i Piotrowi Kędzierskiemu, którzy prowadzą wspólny podcast. Podczas rozmowy Podsiadło poinformował, że planuje dokonać apostazji i oficjalnie wystąpić z Kościoła Katolickiego. Podobno podjął już nawet pierwsze kroki w tym kierunku. Chodzi o uzyskanie przez niego aktu chrztu.
– Ja jestem krok dalej, bo udało mi się zdobyć ten akt chrztu i teraz jak będę w rodzinnych stronach i wygospodaruję czas na to, to poprosiłbym o tę apostazję – zadeklarował w rozmowie z Kędzierskim i Wojewódzkim. Skąd taka decyzja? Okazuje się, że przez… niechęć ku przywilejom.
– Nie chcę zaburzać statystyk i korzystać z przywilejów organizacji, z którą niewiele mnie łączy – powiedział Podsiadło.
Nie wiemy, co prawda, jakimi specjalnymi przywilejami oprócz możliwości korzystania z sakramentów świętych mogą cieszyć się katolicy, ale najwyraźniej pan Dawid posiada jakąś specjalną wiedzę. Może według niego akt chrztu upoważnia do zniżek na bilety komunikacji miejskiej w Częstochowie, albo do zakupu tańszej ryby przed wigilią Bożego Narodzenia, czy jak wolą osoby deklarujące swój ateizm: “w okresie zimowych wakacji”, które przypadają pod koniec grudnia”?
Cóż, jego życie, jego decyzje, czemu tylko obraża innych i zarzuca im hipokryzję? Szczególnie, że właśnie tę u Podsiadło unaocznili internauci:
https://twitter.com/BiednyJorik/status/1584868012452376577