Wielu rodziców zadaje sobie pytanie kiedy ich dzieci wrócą do szkół. Minister edukacji Dariusz Piontkowski powiedział, że może to stać się dopiero po wakacjach.
W związku z epidemią koronawirusa placówki oświatowe zostały zamknięte i przeszły na nauczanie zdalne. Obecne zamknięcie ma obowiązywać do 26 kwietnia, ale dla wszystkich jest jasne, że może zostać przedłużone.
Minister Piontkowski odniósł się do tego na antenie Polskiego Radia. „Rozważamy różne scenariusze, kierując się troską o bezpieczeństwo uczniów i nauczycieli. Nie chcemy nikogo narażać i spowodować rozwoju epidemii. Na razie przynosi to efekty, bo liczba zachorowań jest u nas relatywnie niska.” – powiedział – „Gdyby konieczność zamknięcia placówek oświatowych przedłużała się, to istnieje możliwość zakończenia nauki w trybie zdalnym. Tak jest chociażby w przypadku maturzystów, który rok szkolny kończą 24 kwietnia.”.
Zdaniem ministra przejście na nauczanie zdalne poszło w miarę dobrze, chociaż wiązało się z ogromnymi wyzwaniami. „Nie chcieliśmy zostawić uczniów samych sobie, dlatego zdecydowaliśmy na kształcenie na odległość. System nie był do tego przygotowany. Nauczyciele musieli przejść błyskawiczne kursy, choć część z nich znało taką metodę. Rząd już od jakiegoś czasu udostępniał możliwości do pracy zdalnej w postaci e-podręczników.” – powiedział –” Problemów jednak nie brakuje. Sprzętowo bywa różnie, zwłaszcza w wielodzietnych rodzinach, nie mają dostęp do komputera. Prosiliśmy, żeby nauczyciele zwracali uwagę na czasowe ograniczenia uczniów. Przyniosło to efekty, ale większość zdecydowanie tęskni za bezpośrednim kontaktem nauczyciela i ucznia.”.
Przed największymi problemami stoją obecnie ośmioklasiści i maturzyści. Egzaminy na koniec podstawówki i matura będą przełożone, ale na razie nie wiadomo na kiedy. Mówi się wstępnie o drugiej połowie czerwca, ale dokładna data będzie ujawniona przez ministerstwo z trzytygodniowym wyprzedzeniem. Wiadomo też, że w ich trakcie zostaną wprowadzone środki bezpieczeństwa. „Bezpieczeństwo będzie dla najważniejsze. Dziś nie wiemy, jak epidemia będzie się rozwijała. Bierzemy różne scenariusze pod uwagę. Nie chcemy, żeby nauczyciele i uczniowie przystępowali do egzaminów pod wpływem stresu związanego z epidemią.” – podkreślił minister- „Jeszcze nie wiemy, w którym momencie zapadnie decyzja, ale środki ostrożności trzeba będzie zachować.”. Zdradził, że przesunięciu ulegnie także rekrutacja do szkół średnich i wyższych.
Minister przyznał, że nie wie kiedy uczniowie wrócą do szkół. Być może stanie się to przed końcem czerwca, ale niewykluczone, że nauczyciele będą musieli wystawiać oceny zdalnie, tak jak już zaplanowano to w wypadku kończących rok szkolny 24 kwietnia maturzystów.1