Najnowsze wiadomości ze świata

Czy Biden straci stanowisko? Kongres chce przesłuchać jego syna

Kłopoty prezydenta Joe Bidena stały się poważne. Spiker Izby Reprezentantów Kevin McCarthy potwierdził, że chcą przesłuchać jego syna.

O impeachmencie Bidena mówiono już zanim objął stanowisko. Od 2022 roku, kiery Republikanom udało się zdobyć większość w Izbie Reprezentantów, jej komisje badają podejrzane interesy jego rodziny. Skupiają się głównie na jego synu Hunterze, który zasiadał w radzie nadzorczej ukraińskiej firmy Burisma i robił interesy z Chińczykami gdy jego ojciec był wiceprezydentem. Podejrzewają, że Hunter wykorzystywał ten fakt w swoich interesach, chociaż sam Joe Biden twierdzi, że nie miał o nich pojęcia i nie dopytywał o nie syna.

W zeszłym tygodniu McCarthy ogłosił rozpoczęcie formalnego śledztwa, którego ukoronowaniem może być przedstawienie tzw. artykułów impeachmentu. Stwierdził, że republikańscy kongresmani „odkryli poważne i wiarygodne oskarżenia dotyczące postępowania prezydenta Bidena – kulturę korupcji”. Przyznał jednak, że trzy komisje, które prowadzą to śledztwo, nie znalazły jeszcze żadnych twardych dowodów. Republikanie liczą na to, że pozwolą im je znaleźć dodatkowe uprawnienia, które są związane z formalnym rozpoczęciem procedury impeachmentu.

Teraz McCarthy wyznał, że Kongres planuje wezwać Huntera do złożenia zeznań. Takie zeznania to bardzo poważna sprawa. Jeżeli Hunter da się złapać na kłamstwie, to grozi mu nawet pięć lat więzienia. Nie będzie mógł również zignorować wezwania. Jeżeli to zrobi, to Kongres będzie mógł poprosić Departament Sprawiedliwości o postawienie mu zarzutów lub osobiście podać go do sądu. W teorii będzie mógł też nakazać jego aresztowanie i doprowadzenie przed wzywającą go komisję, ale z tej opcji po raz ostatni skorzystano w 1935 roku i jest uznawana za ostateczność.

Na razie nie wiadomo, kiedy Hunter zostanie wezwany do złożenia zeznań. W rozmowie z dziennikarką Marią Bartiromo McCarthy wyjaśnił, że stanie się to w odpowiednim czasie. Dodał, że nie chodzi im o nabijanie politycznych punktów czy zrobienie z tego przesłuchania show, ale o poznanie prawdy. Dlatego wcześniej chcą sprawdzić inne sprawy, jak chociażby jego dokumenty bankowe, aby wiedzieć jakie pytania mu zadać.

McCarthy stwierdził też, że podobnie postąpią z ewentualnymi wezwaniami dla innych członków rodziny Bidena. Przypomniał, że szef Komisji Nadzoru James Comer chce poznać treść ok. 5400 e-maili, które Biden wysłał lub otrzymał jako wiceprezydent, i które dotyczyły Burismy. Maile te zostały już ujawnione z rozkazu sądu, ale w ocenzurowanej formie, a Comer chce poznać ich pełną treść. Chce również dostępu do wszelkiej komunikacji, w której Biden mógł wystąpić pod pseudonimem, i wszystkich brudnopisów przemówienia, które wygłosił w 2015 roku na Ukrainie.

Źródło: Stefczyk.info na podst. The Hill Autor: WM
Fot. PAP/EPA/Chris Kleponis / POOL

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Zamknij