Na dziś nie ma badań – nie ma o czym mówić; w tym obszarze jest więcej pijaru – tak rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz odpowiedział na pytanie o ewentualne zalecenia podawania trzeciej dawki szczepionki przeciw COVID-19.
Rzecznik MZ podkreślił przy tym, że “na dziś nie ma badań, nie ma o czym mówić”. W jego opinii, “na dziś jest więcej pijaru w tym obszarze”.
Andrusiewicz był także pytany, czy powinno się wprowadzić obowiązek szczepień przeciw COVID-19 lub znaczne ograniczenia dla osób niezaszczepionych. “Na pewno to, czego byśmy nie chcieli, to prowokować ludzi do różnego rodzaju wystąpień. Obawiamy się, że dość drastyczne kroki, które miałyby zmusić ludzi do szczepienia, skończą się protestami, wychodzeniem ludzi na ulice” – podkreślił. Rzecznik resortu zdrowia zapewnił, że ministerstwo nadal będzie namawiać i pokazywać zalety szczepień.
Zdaniem Andrusiewicza, w Polsce pozostaje 10-15 proc. osób, które czeka i zwleka ze szczepieniem. Zaznaczył, że do szczepień mają przekonywać lekarze POZ oraz lekarze pediatrzy. “Rozmawiałem z lekarzami pediatrami i oni mówią, że są najlepszym źródłem dotarcia. Bo ktoś, kto przychodzi w dzieckiem do lekarza bezgranicznie ufa temu lekarzowi. W przypadku naszego zdrowia, możemy dyskutować z lekarzami, ale w przypadku zdrowia naszego dziecka wierzymy lekarzowi. Myślę, że rola pediatrów jest istotna” – powiedział rzecznik MZ.
Andrusiewicz przekazał, że w Loterii Narodowego Programu Szczepień zarejestrowało się dotychczas ponad 2 mln osób w pełni zaszczepionych.