Członek Obywateli RP zakłócił miesięcznicę. Wbiegł na pomnik smoleński z nazistowskim hasłem

Podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej doszło do skandalicznego incydentu. Członek Obywateli RP wbiegł na pomnik i machając transparentem z parafrazą nazistowskiego hasła zaczął krzyczeć w stronę Jarosława Kaczyńskiego. Interweniowała policja.

Kilka dni temu p. Szczurek brylował w pierwszych rzędach na spotkaniu z Donaldem Tuskiem, dzisiaj znieważa pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej.

To jest ta "jedność", którą proponował na UW Donald Tusk. Dzielenie Polaków i nakręcanie emocji to jest jego największy "talent". pic.twitter.com/rrzprk53VF

— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) May 10, 2019

Zdarzenie miało miejsce kiedy uczestnicy obchodów – w tym Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki – zbliżali się do stojącego na Placu Piłsudzkiego Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej aby złożyć pod nim kwiaty. Mężczyzna wbiegł na przypominający schody pomnik i rozwinął transparent z hasłem „Ein Reich, Ein Volk, Ein Kaczyński” – parafrazą motta nazistowskich Niemiec. „Kiedy wreszcie skończysz tą szopkę? Dziewięć lat, kiedy przestaniesz oszukiwać ludzi?” – zaczął krzyczeć w stronę Kaczyńskiego – „Gdzie jest wrak?”.

Stojący w pobliżu policjanci interweniowali i błyskawicznie ściągnęli mężczyznę z pomnika. Został odwieziony na komendę i wkrótce usłyszy zarzuty z paragrafu 51 kodeksu wykroczeń – „kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny, albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”. Oceną prawno-karną transparentu ma zająć się prokuratura.

Po 9:00 na Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej wbiegł mężczyzna, rozwijając na jego szczycie transparent. Został on przez policjantów doprowadzony do jednej z komend. Czynności prowadzone są w kierunku art. 51 k.w. Oceną prawno-karną treści transparentu zajmie się prokurator.

— Policja Warszawa (@Policja_KSP) May 10, 2019

Mężczyzna został szybko rozpoznany przez internautów. Okazało się, że był nim działacz opozycji Arkadiusz Szczurek, najbardziej znany z zakłócania spotkań z Patrykiem Jakim. Paweł Kasprzak, lider Obywateli RP potwierdził dziennikarzom Wirtualnej Polski, że Szczurek jest członkiem jego organizacji ale zastrzegł, że Obywatele RP nie mają nic wspólnego z jego akcją.