Choinka ma zapewnić pomyślność, szczęście, bogactwo, płodność. Zaś kłujące igły na drzewku mają chronić nas przed nieszczęściem, złymi mocami, chorobami. Choinka musi być też pachnąca i prosta, aby w nadchodzącym roku wszystko było dla nas proste, łatwe – powiedziała PAP kulturoznawca prof. Katarzyna Smyk.
Jak zaznaczyła, proces upowszechniania ozdobnej choinki w domach trwał przez wieki i zaczął się utrwalać w okresie międzywojennym: od ziem zachodnich, dalej przez Mazowsze, Kujawy, Ziemię Świętokrzyską, docierając po II wojnie na wschód Polski. „Wtedy ostatecznie choinka stała się powszechna w niemal wszystkich domach w miastach i na wsiach” – dodała ekspertka.
Zwróciła uwagę, że stojące choinki wyparły z naszej tradycji wieszane od X wieku pod sufitem tzw. podłaźniczki, podłaźniki, wiechy, sady. „Było to nic innego, jak zielone gałązki lub czubek drzewa iglastego skierowany w dół lub w górę i ozdobiony np. orzechami, jabłkami, słomianymi łańcuchami” – wyjaśniła kulturoznawca.
Dodała, że zwyczaj ten nawiązywał do eiresione czyli zielonych gałązek przystrojonych kolorowymi nitkami, owocami, olejkami, z którymi młodzi chłopcy w starożytnej Grecji z okazji początku roku wegetacyjnego chodzili przez miejscowości, zaglądając do świątyń, odwiedzając miejsca pochówków i ważne osobistości i składali życzenia.
Nawiązując do symboliki choinki w kulturze polskiej wskazała, że ma ona zapewnić pomyślność, szczęście, bogactwo, płodność. „Wszystko, co zimą zielone, jest wiecznie żywe. Zaś kłujące igły na drzewku mają chronić nas przed nieszczęściem, złymi mocami, chorobami. Choinka musi być też pachnąca i prosta, aby w całym nadchodzącym roku wszystko było dla nas proste, łatwe” – zaznaczyła prof. Smyk.
Zapytana, czy na czubku choinki powinna się znaleźć gwiazdka czy szpic odparła, że to zależy od regionu i zgodnie z tradycją na szczycie choinki pierwotnie była raczej gwiazda. „Gdzieniegdzie był to też na przykład anioł lub św. Mikołaj” – dodała. „Choinka jest jakby gościem z nieba, która swym czubkiem wskazuje niebo. Stąd szpic wywołuje złudzenie znikania trójkątnego drzewka w gwiazdach, potęgując wrażenie sięgania zenitu” – oceniła kulturoznawca.
Odnosząc się do symboliki ozdób świątecznych wskazała, że orzechy miały zapewnić mądrość, jabłka urodę i zdrowie, słomie zaś przypisywano bogactwo i związki z zaświatami. „Nasi przodkowie rozkładali słomę po całej izbie, żeby dusze zmarłych, które przyjdą na ucztę wigilijna miały, gdzie przysiąść” – wyjaśniła prof. Smyk.
Dodała, że za złą wróżbę brano, gdy kruche ciasto lub inna ozdoba spadła zbyt wcześnie z choinki, bo to oznaczało, że ktoś z domowników w najbliższym czasie umrze. „Z kolei szklane bombki pojawiły się dopiero w połowie XIX wieku. Jako, że są okrągłe i kuliste symbolizują nieskończoność, ciągłość i powtarzalność życia ludzkiego, a także cyklów w przyrodzie” – zwróciła uwagę ekspertka.
„W symbolice choinki ważne więc jest to, że to urocze drzewko nasi przodkowie traktowali jako wyraz swoich marzeń i idealnym, bogatym, zdrowym, pomyślnym nadchodzącym roku” – zauważyła prof. Smyk.