Poseł PiS Przemysław Czarnek ocenił, że działania ministra sprawiedliwości Adama Bodnara i premiera Donalda Tuska wobec b. szefa MS Zbigniewa Ziobry, to “standard rosyjski, putinowski”. Jak dodał, wtargnięcie przez służby do domu Ziobry jest “rażącym naruszeniem prawa”.
Rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak poinformował, że we wtorek zatrzymano trzech urzędników z Ministerstwa Sprawiedliwości, zajmujących się Funduszem Sprawiedliwości oraz jedną osobę, która jest jego beneficjentem. Dodał, że przeprowadzono przeszukania w 25 lokalizacjach, w różnych miejscach w kraju; przeszukany został m.in. dom Ziobry. Nowak wyjaśnił, że celem przeszukań jest uzyskanie dodatkowego materiału dowodowego we wszczętej 19 lutego sprawie prawidłowości zarządzania i wydatkowania środków z tzw. Funduszu Sprawiedliwości.
Czarnek ocenił w rozmowie z PAP, że działania podejmowane przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara i premiera Donalda Tuska wobec Ziobry to “standard rosyjski, putinowski”.
Poseł PiS podkreślił, że wtargnięcie do domu Ziobry i zniszczenie mienia jest “rażącym naruszeniem prawa, i za to Bodnar i spółka będą ponosili odpowiedzialność prędzej, czy później”.
“Wtargnięto do domu (Ziobry) o godzinie szóstej rano, do domu, w którym nikogo nie było, i służby dokładnie wiedziały, że nikogo tam nie ma” – zaznaczył Czarnek. Jak dodał, służby wiedziały, że Ziobro jest chory na raka i jest w szpitalu.
“Prof. Marek Chmaj w 2014 roku, na podstawie obowiązujących przepisów prawa konstytucyjnego, wydał opinię prawną na zlecenie Sejmu. Wynika z niej jasno, że jakiekolwiek naruszenie nieruchomości posłów, co do których Sejm nie wydał zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej, (…) jest rażącym naruszeniem prawa” – powiedział Czarnek.