W obozowisku imigrantów przy polskiej granicy zaczęły znikać namioty. Straż Graniczna ostrzega, że szykuje się kolejny szturm na granicę.
Ostatnia noc w rejonie obozowiska nielegalnych imigrantów w pobliżu Kuźnicy była relatywnie spokojna. Straż graniczna poinformowała jednak, że aktualnie docierają tam kolejne grupy uzbrojonych funkcjonariuszy białoruskich służb. Zwinięto również część namiotów, a wśród imigrantów można zaobserwować wyraźne poruszenie. Na miejscu pojawił się również telewizyjny wóz transmisyjny.
Strażnicy nie mają wątpliwości co się szykuje. „Cudzoziemcy dostają instrukcje, sprzęt oraz gaz od białoruskich służb. Widać, że strona białoruska przygotowuje się dzisiaj na dużą próbę forsowania granicy” – napisali – „Nasze siły są w gotowości do działania”.
2/2
Niektóre namioty zaczynają znikać. Cudzoziemcy dostają instrukcje, sprzęt oraz gaz od 🇧🇾 służb. Widać, że strona 🇧🇾 przygotowuje się dzisiaj na dużą próbę forsowania granicy. Nasze siły są w gotowości do działania @Straz_Graniczna @MON_GOV_PL @PolskaPolicja pic.twitter.com/UnL43czw19
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 14, 2021
Jak informowaliśmy rano poprzednia próba sforsowania granicy miała miejsce wczoraj ok. 17 w okolicy Sarzyn. Ok. 50 osobom udało się nielegalnie wedrzeć na terytorium naszego kraju. Wiceszef MSWiA Błażej Poboży poinformował na antenie Polsat News, że wszyscy z tej grupy zostali już zatrzymani przez polskie służby. Wcześniej informowano jedynie o 22 Irakijczykach zatrzymanych przez policję, ale Poboży wyjaśnił, że zawiniła kwestia komunikacji między obiema służbami – policjanci, którzy to ujawnili, nie wiedzieli, że pozostałych zatrzymali strażnicy graniczni.