Mateusz Morawiecki skomentował decyzję prezydenta o ponownym ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wasika. Były premier zdradził również co zamierza zrobić, gdy panowie opuszczą więzienie.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości gościł w piątkowy poranek w Radiu Zet. Morawiecki komentował „Marsz Wolnych Polaków”, który miał być m.in. wyrazem wsparcia dla osadzonych w zakładach karnych Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Według organizatorów udział w czwartkowym wydarzeniu wzięło 300 tys. osób. Inne wyliczenia dotyczące frekwencji przekazał warszawski ratusz, którego zdaniem było 35 tys. uczestników. Swoimi danymi podzielił się także portal Onet, doliczając się ok 90-120 osób.
Gdy Bogdan Rymanowski podawał dane przekazane przez władze Warszawy, były premier zareagował śmiechem. Za niewiarygodne uznał także wyliczenia portalu Onet.
– Jeśli niemiecki portal Onet podaje 120 tys., to znaczy, że 200 tys. z całą pewnością było. Ja sądzę, że jak policzyć wszystkich, którzy dochodzili i tych, którzy byli w zatrzymanych autobusach, nie zdążyli dojechać, to było ich znacznie więcej – powiedział Morawiecki. Jednocześnie polityk podziękował uczestnikom marszu, którzy – jak podkreślił – „mimo mrozu, śniegu byli razem z nami, przyjechali ze wszystkich zakątków Polski”.
Poseł PiS odniósł się także do wszczęcia przez prezydenta procedury ułaskawieniowej. Jego zdaniem krok Andrzeja Dudy nie jest przyznaniem się do błędu, a „salomonowym wyjściem”.
– Prezydent Andrzej Duda podjął właściwą decyzję. Ten rodzaj ułaskawienia, który włącza inne podmioty, to ułaskawienie ma trochę inny charakter, niż to pierwsze z 2015 roku – dodał.
Były premier stwierdził również, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie powinni przebywać w więzieniu, ponieważ mają immunitet, a także mandat poselski, utrzymany decyzją Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
– Są posłami. Wnioskuję to na podstawie decyzji SN i na podstawie prawa łaski, którego PAD udzielił już wcześniej – stwierdził. Morawiecki zdradził również co zamierza zrobić, gdy politycy wyjdą z zakładu karnego.
– Jeśli tylko opuszczą więzienie, to panowie posłowie mają prawo zasiadać w izbie niższej parlamentu i głosować. Będę chciał ich wprowadzić do Sejmu oczywiście – powiedział.
– Nie będziemy się bili ze Strażą Marszałkowską. Pokażemy dokumenty, z których wynika, że my jesteśmy na prawie i będziemy oczekiwali takiej realizacji prawa, by panowie, którzy zostali niesłusznie pozbawieni mandatu, by mogli wykonywać swój mandat – dodał Morawiecki.