Co za decyzja polskiej medalistki. Postanowiła oddać swój krążek

Klaudia Zwolińska została pierwszą polską medalistką na igrzyskach w Paryżu. Kilka dni po osiągnięciu wielkiego sukcesu poinformowała, że zdecydowała się oddać medal na licytację. Uzyskana kwota ma zasilić Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą.

Drugiego dnia zmagań olimpijskich w Paryżu na koncie polskich sportowców znalazł się pierwszy medal. Klaudia Zwolińska zdobyła srebro w kajakarstwie górskim w konkurencji K-1. Przed kamerami TVP Sport polska kajakarka poinformowała o tym, co zamierza zrobić ze swoim cennym krążkiem.

– Cześć kochani, Korzystając z okazji, że niedawno zdobyłam ten pierwszy dla reprezentacji Polski medal w Paryżu, srebrny medal olimpijski, chciałabym przeznaczyć go na szczytny cel – oświadczyła. Zwolińska doprecyzowała, że środki z licytacji zasilą konto Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą.

– Ten temat jest mi dość bliski. To duży problem w naszym kraju, ta choroba istnieje i dlatego chciałabym bardzo mocno zwrócić na to uwagę. Cieszę się, że mam taką możliwość. Ten krążek jest wyjątkowy, ponieważ jako pierwszy trafił do polskiej reprezentacji na tych igrzyskach. Bardzo się cieszę, że będę mogła się nim podzielić – dodała srebrna medalistka.

Mówiąc o mukowiscydozie, Zwolińska stwierdziła, że „jest to bardzo ciężka choroba”.

– Dlatego z uśmiechem na twarzy oddam ten medal i mam nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy wspomogą ten szczytny cel. Pozdrawiam was bardzo serdecznie i z góry dziękuję — powiedziała.