Do mediów społecznościowych trafiły zdjęcia wehikułu z ekranizacji Pana Samochodzika, którą tworzy Netflix. Niestety – nie jest dobrze.
Wehikuł Pana Samochodzika, któremu zawdzięcza swoje przezwisko, to istotny element słynnych powieści Zbigniewa Nienackiego. Tytułowy bohater odziedziczył go po swoim wuju – wynalazcy, który zbudował go z wykorzystaniem silnika z rozbitego Ferrari 410 SuperAmerica. Autor opisał go jako „czółno na czterech kółkach” z wyłupiastymi reflektorami, nad którym znajdowało się coś w rodzaju namiotu. Stałym elementem jego powieści były kpiny z tego pojazdu – i zdziwienie, że rozpędza się do ponad 200 km/h i potrafi pływać. Tak wyobrażał go sobie Szymon Kobyliński:
Niestety twórcy ekranizacji jego powieści od początku mieli problem z tym pojazdem. Najbliżej książkowego oryginału był pojazd z Wyspy Złoczyńców. W najsłynniejszej ekranizacji, Panu Samochodziku i Templariuszach z 1971 roku, tytułowy bohater jeździł niemiecką wojskową amfibią Schwimmwagen. Potem było już gorzej. Dużo, dużo gorzej.
Oto wszystkie filmowe wehikuły Pana Samochodzika. Który najlepszy? W modelu z najnowszej ekranizacji Netflixa, choć dalekim od opisu książkowego, czuć obecność ducha wuja Gromiłły:) #PanSamochodzik #Nienacki pic.twitter.com/OYZ4MB8LB4
— ZNienacka.com.pl (@ZnienackaP) March 22, 2023
Niestety wygląda na to, że najnowsza ekranizacja Templariuszy tworzona przez Netflixa, która powinna mieć premierę w tym roku, niestety kontynuuje ich trend. Do mediów społecznościowych trafiły zdjęcia nowego wehikułu – i po raz kolejny w niczym nie przypomina książkowego oryginału.
Dobra, mam zielone światło na wrzucenie fot wehikułu Pana Samochodzika z nowej ekranizacji@NetflixPL. Voila. pic.twitter.com/IJ4RvH70S2
— Ten Quentin Official (@quentiin) March 21, 2023
Co więcej, pojazd Netflixa, oprócz wyjątkowej brzydoty, nie ma też sensu w realiach powieściowego świata. Wygląda bowiem, jakby zbudowano go z Fiata 125 i Ursusa C330. Tymczasem akcja Templariuszy toczy się latem 1962 roku – a obydwa te pojazdy miały swoją premierę dopiero w 1967 roku.