Reporter programu “Dzień Dobry TVN” Adam Feder został zwolniony przez władze stacji. Decyzja powstała na skutek afery, jaka wybuchła po wtorkowym odcinku, gdzie dziennikarz przeprowadził sondę uliczną, podczas której wyśmiewano się z urody młodego wokalisty z Korei – Jungkooka.
Lawina krytyki spadła na stację TVN po jednym z ostatnich odcinków popularnego, śniadaniowego programu. Odcinek w którym prezenterzy Anna Kalczyńska, Andrzej Sołtysik, a także reporter Adam Feder śmiali się z wyglądu Koreańczyka Jeon Jeong-Guka, który został sklasyfikowany na pierwszym miejscu w rankingu 100 najprzystojniejszych mężczyzn świata.
–Jeżeli spodziewają się państwo na czele stawki na przykład Brada Pitta czy George’a Clooneya, to może państwa czekać spora niespodzianka (…) Najprzystojniejszym mężczyzną świata jest Jungkook – więc właśnie, nic nam to nazwisko nie mówi. Twarz, powiedziałabym… niespecjalnie bardzo męska, prawda? (…) Włosy zakładam, że farbowane – mówiła Kalczyńska czym bardzo rozbawiła drugiego ze współprowadzących.
W dalszej części programu Feder przeprowadził sondę uliczną, gdzie pytał się ludzi co sądzą o wyglądzie wokalisty. Pokazane zostały komentarze, gdzie drwiono z kolczyków Koreańczyka, a także jego twarzy. Widać było, że reporter miał przy tym spory ubaw i dobrze się bawił.
Źle natomiast bawiło się wielu Polaków, jak i obywateli Korei Południowej, którzy są oburzeni zachowaniem dziennikarzy TVN-u. Domagali się oni oficjalnych przeprosi od stacji, a także wyciągnięcia konsekwencji wobec autorów całego materiału. Presja podziałała na władze telewizji.
–TVN i Discovery przepraszają Pana Jeona Jung-kooka, Pana Junga Ho-seoka, pozostałych członków i fanów zespołu BTS oraz K-popu, a także wszystkich, których uraził materiał wyemitowany w “Dzień Dobry TVN” w dniu 28 stycznia br. oraz zachowanie prowadzących to wydanie programu. Wydźwięk audycji był całkowicie niezgodny z wartościami, które wyznajemy jako firma. Dlatego rozpoczęliśmy wewnętrzne postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. Zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby podobne sytuacje nie powtórzyły się w przyszłości – brzmią oficjalne przeprosiny od stacji.
Oprócz tego została zakończona współpraca z reporterem, który przeprowadzał sondę uliczną. Natomiast pozostali dziennikarze póki co pozostaną na obecnych stanowiskach.