“Chodzi o to, by potęgować niepokoje i zamęt”. Mocne słowa ministra o działaniach opozycji

Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak odniósł się na antenie radiowej Jedynki do działań opozycji w czasie epidemii koronawirusa. Nie była to pochlebna ocena.

Błaszczak zauważył, że przekaz opozycji jest sprzeczny. Z jednej strony jej przedstawiciele deklarują, że chcą się włączyć w walkę z koronawirusem. Z drugiej strony jego zdaniem robią wszystko, aby tą walkę utrudnić. „Koalicja rządząca jest spójna. Pracujemy razem na rzecz tego, żeby teraz przede wszystkim ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa, a później – przeciwdziałać skutkom kryzysu gospodarczego.” – podkreślił – „W działaniu opozycji nie chodzi o to, by osiągnąć rezultat. Chodzi o to, by w tej trudnej sytuacji, w której się znalazła nasza ojczyzna, potęgować niepokoje, zamęt”.

Zdaniem Błaszczaka sprzeciw opozycji wobec zorganizowaniu w terminie wyborów ma związek ze słabością ich kandydatki. Jego zdaniem opozycja liczy, że opóźnienie wyborów pozwoli im wymienić ją na kogoś bardziej kompetentnego.

Błaszczak odniósł się również do misji polskich lekarzy i ratowników we Włoszech. Stwierdził, że liczy na to, że pozwoli im na zdobycie doświadczenia – chociaż podkreślił, że ma nadzieję, że to doświadczenie nie przyda im się w Polsce. Dodał, że także jego ministerstwo pomaga w opanowaniu epidemii. „Wczoraj wprowadziłem system szkolenia taki, który spowoduje, że coraz większa liczba żołnierzy będzie przeszkolona, żeby zastępować lekarzy i pielęgniarzy w cywilnej służbie zdrowia, jeśli będzie potrzebne takie wsparcie.” – ujawnił – „Zdecydowałem o tym, by 300 ratowników medycznych już teraz wsparło cywilną służbę zdrowia, szpitale”. Dodał także, że zaangażowanie WOT w pomoc w walce z koronawirusem ocenia na szóstkę.