Chińska śpiewaczka operowa Fang Wang zaśpiewała Katiuszę w ruinach teatru dramatycznego w Mariupolu. Od rosyjskich bomb zginęło tam kilkuset cywili.
Mariupol to miasto portowe w Doniecku. Przed wojną zamieszkiwało go ponad 425 tysięcy osób. Rosjanie zaatakowali je artylerią już pierwszego dnia inwazji na Ukrainę, a wkrótce rozpoczęli jego oblężenie. W jego trakcie miasto zostało mocno zniszczone, a dziesiątki tysięcy osób straciły życie. Doszło też do licznych zbrodni wojennych. Najgłośniej zrobiło się o tym, że 16 marca rosyjskie samoloty zbombardowały Regionalny Teatr Dramatyczny. W budynku ukrywali się cywile, a na jego dziedzińcu powstał wielki napis „dzieci”, który miał dać znać rosyjskim pilotom, że w jego piwnicach ukrywają się też najmłodsi mieszkańcy. Według ukraińskiego rządu w tym nalocie zginęło 300 osób, ale niektóre szacunki twierdzą, że ofiar mogło być dwa razy tyle.
Gauleiter okupowanego Krymu Siergiej Aksionow poinformował w mediach społecznościowych, że na półwysep dotarła delegacja z Chin, która składała się z „reprezentantów mediów i sfer kulturalnych”, i z którymi miał rozmawiać o turystyce. Chińscy blogerzy odwiedzili też okupowany Mariupol. Towarzysząca im śpiewaczka Wang Fang, żona znanego pisarza propagandowego Zhou Xiaopinga, zaśpiewała w ruinach tego teatru chińską wersję popularnej rosyjskiej piosenki Katiusza.
#Chinese opera singer Wang Fang came to occupied #Mariupol and sang the Russian song "Katyusha" there. The #Ukrainian Foreign Ministry reacted to this cynical video:
"Ukraine expects from the Chinese side explanations of the purpose of stay of Chinese citizens in Mariupol, as… pic.twitter.com/qlnSneiySK
— NEXTA (@nexta_tv) September 8, 2023
Ukraińcy nie ukrywają swojej wściekłości. Rzecznik ukraińskiego MSZ Oleh Nikolenko powiedział, że „ich przybycie było nielegalne”. „W ogromnym stopniu naruszyło prawo Ukrainy, które reguluje przekraczanie granicy państwowej przez osoby z zagranicy” – stwierdził. Podkreślił, że Ukraina szanuje integralność terytorialną Chin, i domaga się od nich tego samego. Dodał też, że MSZ rozważa wprowadzenie zakazu wjazdu na Ukrainę dla wszystkich chińskich blogerów propagandowych.