Dr Li-Meng Yan, chińska wirusolog, która uciekła do Stanów Zjednoczonych, w wywiadzie dla Fox News stwierdziła, że koronawirus nie tylko został stworzony przez naukowców w jej rodzimy kraju, ale na polecenie tamtejszych, komunistycznych władz został “celowo wypuszczony w celu wyrządzenia szkód”.
Pochodząca z Chin wirusolog była jednym z pierwszych naukowców na świecie, którzy badali wirusa SARS-CoV-2. Jednak Yan przerwała swoje prace i w kwietniu bieżącego roku została zmuszona do ucieczki z Hongkongu do Stanów Zjednoczonych.
W ostatniej rozmowie ze stacją Fox News 36-letnia naukowiec przekazała kilka szokujących informacji na temat koronawirusa, którego określa mianem “Frankensteina”. Kobieta nie tylko potwierdza zatrważającego teorie dotyczące wirusa, który miał powstać w chińskich laboratoriach, ale także stwierdził, iż SARS-CoV-19 został “celowo” wypuszczony przez komunistyczne władze Chin w celu “wyrządzenia sporych szkód”. Dodała również, iż międzynarodowa społeczność naukowa doskonale zdaje sobie sprawę z tego faktu, jednak próbują zataić prawdę o pochodzeniu i celu wirusa przed światem.
Dr Yan powiedziała także, że ma silne dowody na potwierdzenie swoich argumentów, które zamierza wkrótce upublicznić. Mają się one opierać na jej wnioskach oraz odkryciach, do których doszła jeszcze podczas badań nad wirusem w laboratorium referencyjnym Światowej Organizacji Zdrowia na Uniwersytecie w Hongkongu. ” Chińskie wojsko odkryło i posiadało bardzo wyjątkowego koronawirusa nietoperzy, który nie może mieć wpływu na ludzi, ale po modyfikacji staje się bardzo szkodliwym wirusem, tak jak teraz” – stwierdziła Chinka.
Wirusolog wyznała, iż bardzo chce ujawnić światu prawdę. Obawia się jednak komunistycznego rządu Chin twierdząc, iż “jeśli ją znajdą, to ją zabiją”. Podobna presja oraz strach mają ciążyć także na innych naukowcach, którzy znają prawdę o koronawirusie. Jej zdaniem Komunistyczna Partia Chin podejmie każde kroki, aby uciszyć wszystkich tych, którzy podobnie jak ona, będą chcieli ujawnić fakty na temat SARS-CoV-19.
–Oni dopilnują, aby wszyscy ci, którzy mówią prawdę, zostali stłumieni lub zniszczeniu – powiedziała kobieta.
Dowodem tego mogą być działania podjęte przez administrację portali społecznościowych takich jak Twitter czy Facebook. Na pierwszym z nich konto Yan (liczące ponad 60 tysięcy obserwujących) zostało zablokowane zaledwie po dwóch dniach oraz trzech tweetach, wśród których został zaprezentowany raport sporządzony przez nią oraz jej dwóch współpracowników na temat koronawirusa. Z kolei na portalu Marka Zuckerberga został ocenzurowany jej wywiad z Tuckerem Carlsonem, uznanym przez serwis jako “fake news”.
–Facebook ciężko pracuje, aby upewnić się, że nie możesz zobaczyć naszego najnowszego posta dotyczącego informatora ws. koronawirusa. Nie chcą, abyś udostępnił film i ograniczają liczbę osób, które mogą go obejrzeć. To jest cenzura i będziemy się tym zajmować – czytamy w innym poście prezentera Fox News.