W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie przedstawiające czołgi na ulicy chińskiego miasta. Miały być wysłane do ochrony banku przed wściekłymi mieszkańcami, których oszczędności zostały zamrożone.
Kryzys bankowy w Chinach zaczął się kilka miesięcy temu. Pięć małych banków w prowincjach Hanan i Anhui odmówiło wtedy wypłacania pieniędzy z lokat. Wcześniej przyciągali klientów reklamami w internecie, w których obiecywali lepsze oprocentowanie lokat niż w wypadku dużych państwowych banków. Władze obiecują poszkodowanym klientom rekompensaty, ale nie wiadomo, kiedy zostaną wypłacone większości klientów – co budzi ich lęk, że banki już nie mają ich pieniędzy. Równocześnie protesty klientów są często brutalnie tłumione przez służby i „nieznanych sprawców”.
Wczoraj w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie przedstawiające czołgi Armii Wyzwolenia Ludowego stojące na ulicy chińskiego miasta. Jako pierwsze nagranie zamieściło konto Anonymous Operations. Według opisu zrobiono je najprawdopodobniej w mieście Rizhao w prowincji Szantung. Czołgi miały zostać wysłane, aby nie dopuścić do szturmu wściekłych klientów na bank.
https://twitter.com/RoooStar/status/1549504716987502592?s=20&t=TZ8Ib1ubKcXX9R-d7tBBCw
Na razie nie jest jasne, czy te czołgi faktycznie broniły banku. Niektórzy internauci uważają, że wyjechały na ulice w ramach jakichś ćwiczeń wojskowych czy zwykłego przemarszu wojsk. Może na to wskazywać, że widoczni na tych nagraniach Chińczycy nie wydają się być nadmiernie przejęci – część przygląda się maszynom i filmuje je telefonami, a część w ogóle nie zwraca na nie uwagi.