Władze Chin zmagają się z bardzo poważną suszą. Chcą z nią walczyć wywołując sztucznie deszcz.
Obecne lato w Chinach jest najcieplejsze i najsuchsze odkąd zaczęto prowadzić statystyki. Susza doprowadziła do uschnięcia wielu upraw, a zbiorniki wodne są na połowie swojego normalnego poziomu. Susza zagroziła nie tylko jesiennym zbiorom, które odpowiadają za 75% całości, ale także przemysłowi. W prowincji Syczuan zamknięto w zeszłym tygodniu wiele fabryk, które korzystały z prądu z hydroelektrowni.
Minister rolnictwa Tang Renjian powiedział, że władze podejmą kroki, aby nie doprowadzić do katastrofy na rynku żywności. W walce z suszą ma im pomóc tzw. zasiewanie chmur. Polega ono na rozpylaniu w powietrzu z samolotów substancji chemicznych – zwykle jodku srebra lub suchego lodu – które służą jako jądra kondensacji chmur, co wywołuje opady. Same rośliny mają natomiast być pryskane środkiem, który opóźni odparowywanie wody. Ministerstwo na razie nie ujawniło szczegółów tych operacji.
Susza w Chinach to ogromne zagrożenie dla całego świata. Jeżeli jesienne zbiory się nie udadzą, to to państwo zwiększy import żywności – a to może spowodować kolejny wzrost i tak rekordowych cen i doprowadzić do jeszcze większej inflacji.